Z najnowszych badań Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH) wynika, że ponad połowa młodzieży powyżej 16 roku życia przeszła inicjację nikotynową, a 10,6 proc. uczniów szkół średnich sięga codziennie po e-papierosa.
Według niedawno opublikowanych badań pn. PolNicoYouth przeprowadzanych na przełomie 2019 i 2020 roku, ponad 50 proc. palących nastolatków twierdzi, że bez problemu zakupuje papierosy pomimo nieadekwatnego wieku. Młodzież deklaruje, że chętniej sięga po e-papierosy niż po tradycyjne wyroby tytoniowe. Świadczy o tym również fakt, że więcej niż 30 proc. młodzieży po raz pierwszy spróbowało nikotyny właśnie w e-papierosie.
„Z badania wynika ponadto m.in., że:
– ponad 14 proc. użytkowników e-papierosów używało ich do wdychania innych niż nikotyna substancji psychoaktywnych (najpopularniejsze są kanabinoidy),
– około 40 proc. młodzieży spotyka się z różną formą reklamy lub promowania wyrobów nikotynowych,
– 70 proc. młodzieży używającej nikotyny nigdy nie otrzymała wsparcia / pomocy w wyjściu z nałogu” – podaje NIZP-PZH.
W badaniu PolNicoYouth wzięło udział prawie 17 tysięcy uczniów szkół ponadpodstawowych w wieku 15-18 lat.
Źródło: gazetaprawna.pl
Jak zauważa należący do Polskiej Agencji Prasowej Serwis Zdrowie, przemysł tytoniowy przekonuje, że nowatorskie produkty z nikotyną są „zdrowszą” alternatywą tradycyjnych papierosów. Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) zwraca jednak uwagę, że vapowanie, czyli inhalacja dozującym nikotynę elektronicznym papierosem, również stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia. E-papierosy uzależniają równie silnie jak tradycyjne wyroby tytoniowe, dodatkowo mogą być używane do inhalacji innymi substancjami psychoaktywnymi takimi jak mefedron, kokaina czy metamfetamina. W Stanach Zjednoczonych ze stosowaniem e-papierosów powiązano zgony i nietypowe choroby płuc. [czytaj więcej]
„Sformułowania typu „bezpieczniejsze” czy „zdrowsze” w odniesieniu do e-papierosów można więc uznać za wprowadzające konsumentów w błąd lub co najmniej wątpliwe” – wskazuje Serwis Zdrowie.
Od początku bieżącego roku wszystkie polskie szpitale są zobowiązane do zgłaszania hospitalizacji, które mogą mieć związek z korzystaniem z elektronicznego papierosa. [czytaj więcej]
Konsekwencje palenia
Ze statystyk opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że w Polsce z powodu chorób odtytoniowych umiera rocznie około 70 tys. osób, co stanowi 17 proc. wszystkich zgonów w naszym kraju.
„Dym tytoniowy zawiera około 7 tys. związków chemicznych, z czego 70 rakotwórczych, ale też wiele z nich ma działanie toksyczne wobec układu sercowo-naczyniowego i oddechowego” – podał resort.
W ramach walki z uzależnieniem od nikotyny wśród polskiej młodzieży, Ministerstwo Zdrowia wraz z agencją Fabryka Komunikacji Społecznej na początku tego roku uruchomiło kampanię społeczną o nazwie [#STOPFEJKFRIENDS]. Akcja przestrzega młodych ludzi przed konsekwencjami palenia papierosów.
Jak rzucić palenie
Rzucanie palenia tytoniu nie jest łatwe i często wiąże się z powrotami do nałogu. W kwietniu 2020 roku dzięki pracy naukowców z Instytutu Psychologii Polskiej Akademii Nauk powstał nałogometr, czyli aplikacja mającą na celu walkę z uzależnieniami. Pomaga ona osobom mających problem m.in. z nikotyną, alkoholem i narkotykami. [czytaj więcej].
Osoby chcące rzucić palenie mogą również skorzystać z Telefonicznej Poradni Pomocy Palącym pod numerami telefonów: 801 108 108 i (22) 211 80 15. Infolinia czynna jest od poniedziałku do piątku w godzinach 11-19.
Pomocne będą także materiały oferowane przez Ministerstwo Zdrowia zawarte m.in. w portalu jakrzucicpalenie.pl.
31 maja obchodziliśmy [Światowy Dzień Bez Tytoniu], którego celem jest przypomnienie o szkodliwym działaniu papierosów. Z tej okazji Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała o dokumentach z branży tytoniowej, które jasno wskazują na stosowanie taktyk manipulacyjnych skierowanych w młodzież i dzieci. Do najczęściej używanych metod przyciągających młodych palaczy należy dostępność smakowych produktów tytoniowych.
Źródło: zdrowie.pap.pl
Czytaj również:
Marta Klimczak/Ostrzegamy.online