W Stanach Zjednoczonych z używaniem e-papierosów powiązano już sześć zgonów – poinformowały amerykańskie media. Liczba zachorowań wciąż rośnie. Używka staje się coraz bardziej popularna także w Polsce.
Od kilku lat stałym elementem szeroko rozumianego rynku tytoniowego są elektroniczne papierosy. W 2017 r. w [raporcie] Kantar Public dla Głównego Inspektoratu Sanitarnego 13 proc. z badanych 1063 osób zaznaczało, że korzysta z nowej używki czasami bądź w miejscach, gdzie zakazane jest palenie tytoniu. Obecnie problem „e-palenia” pojawia się coraz częściej w polskich szkołach.W ostatnim czasie przed e-papierosami zaczął ostrzegać GIS, który przypomina o zagrożeniach, jakie niesie za sobą vapowanie (inhalowanie się e-papierosem). [czytaj więcej]
Długookresowe oddziaływanie e-papierosów na organizm jest nieznane, ponieważ są względnie nowym produktem. Lekarze zaznaczają jednak, że wciąż publikowane są kolejne badania potwierdzające, iż wdychanie wytwarzanego przez nie aerozolu ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. [więcej] Kolejne problemy niesie związane z vapowaniem uzależnienie od nikotyny oraz możliwość aplikowania substancji psychoaktywnych.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump poinformował, że wprowadzi zakaz palenia smakowych e-papierosów. Jest to reakcja na śmierć sześciu osób z powodu chorób płuc, które lekarze powiązali z tą używką. W rozwiązanie problemu, jakim stały się elektroniczne papierosy zaangażowała się również żona amerykańskiego prezydenta Melania Trump.
Karolina Gierat/Ostrzegamy.online