Jak podaje Ministerstwo Zdrowia oraz Główny Inspektorat Sanitarny (GIS), wszawica jest chorobą, którą trzeba leczyć i której nie wolno się wstydzić. Warto pamiętać, że nie jest to choroba skóry i powodują ją m.in. złe nawyki higieniczne.
Wszawica to choroba pasożytnicza, którą wywołuje wesz. Powoduje ją w głównej mierze kontakt bezpośredni, np. używanie wspólnych przedmiotów (szczotki do włosów, ubrań, nakryć głowy czy pościeli).
👩🦱 👨🦱 Wszawica jest chorobą, którą trzeba leczyć i której nie należy się wstydzić! pic.twitter.com/F8mGkvP6sE
— Główny Inspektorat Sanitarny (@GIS_gov) May 18, 2022
„Wszawica może wystąpić w każdym środowisku niezależnie od statusu ekonomicznego i poziomu higieny” – informuje resort zdrowia i Główny Inspektorat Sanitarny.
Objawy wszawicy?
Najbardziej zauważalnym objawem wszawicy jest notoryczne oraz intensywne swędzenie w miejscach występowania pasożytów. Są to m.in. okolice skroni i politycznej głowy. Często pojawia się zaczerwienienie głowy (na linii włosów lub obok uszów).
W wyniku ciągłego drapania mogą pojawić się podrażnione bądź zaczerwienione miejsca.
Jak leczyć wszawicę?
Ministerstwo Zdrowia i GIS podają, że wszawicy nie należy się wstydzić i ze wszelkimi dolegliwościami, trzeba udać się do specjalisty.
W leczeniu choroby należy stosować zalecane preparaty na pasożyty. Zazwyczaj są to żele, szampony czy kremy. Należy bezwzględnie przestrzegać zasad, co do sposobu ich używania. W przypadku choroby ubrania oraz pościel należy prać w temperaturze 60 stopni. Ważne jest, by wszelkie ozdoby do włosów (spinki, grzebienie, szczotki) wygotować bądź po prostu się ich pozbyć.
👨👩👧👦 W przypadku zdiagnozowania wszawicy należy obserwować i ewentualnie leczyć wszystkie osoby mające bliski kontakt z pacjentem. pic.twitter.com/sxCefidFbI
— Główny Inspektorat Sanitarny (@GIS_gov) May 19, 2022
Polecamy także:
Karolina Gierat/Ostrzegamy.online