Od 1 stycznia do 15 lipca odnotowano w Polsce 4373 przypadki boreliozy – podał Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny. Chorobę tę przenoszą kleszcze.
Główny Inspektorat Sanitarny podkreśla, że kleszcze najczęściej można spotkać w trawach, chwastach, paprociach czy krzewach poniżej 1,5 metra. Pajęczaki szukają żywiciela w godzinach porannych i wieczornych, kiedy słońce nie świeci zbyt mocno. Występują w lasach liściastych i mieszanych, ale także na terenach zieleni miejskiej. [czytaj więcej]
Jeżeli zauważymy, że wbił się nam kleszcz, należy go jak najszybciej wyjąć. Nie wolno go smarować tłuszczem, benzyną, wykręcać ani tym bardziej wyciskać. Należy delikatnie chwycić pajęczaka pęsetą przy samej skórze i pociągnąć w górę. Jeśli nie posiadamy pęsety, to możemy użyć miniaturowych pompek ssących lub plastikowych kleszczołapek. Narzędzia te dostępne są w aptece. Po wyjęciu kleszcza, miejsce ukłucia trzeba zdezynfekować.
Należy pamiętać, że nie wszystkie kleszcze są nosicielami bakterii boreliozy, jednak podczas ukąszenia mogą przenosić do krwi także inne bakterie i wirusy, które wywołują m.in. kleszczowe zapalenie mózgu.
Specjaliści podkreślają, że boreliozę leczy się antybiotykami.
Polecamy także:
Karolina Gierat/Ostrzegamy.online