Bezpodstawne wzywanie służb ratunkowych może przyczynić się do zaszkodzenia innym osobom, które naprawdę potrzebują pomocy. Nieuzasadnione wezwanie ma znamiona czynów określonych w prawie i może zostać uznane za bezprawne wywołanie alarmu – przypomina policja.
Polska policja apeluje o to, by nie wzywać służb do wydarzeń, które nie wymagają ich interwencji. Pomimo licznych próśb, cały czas zdarzają się takie telefony. W jednym z komunikatów opublikowanych na oficjalnej stronie Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie podano przykłady zgłoszeń, jakie każdego dnia otrzymują funkcjonariusze:
„Halo Policja – zalane mam mieszkanie…”,
„Proszę o przyjazd patrolu, bo mam problem z zaparkowaniem auta”,
„Proszę o podanie rozkładu jazdy autobusu linii nr …”.
W świetle prawa niepotrzebne zaangażowanie Policji oraz innych służb jest wykroczeniem za, które grozi grzywna lub ograniczenie wolności.
„§ 1. Kto, chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych” – czytamy w art. 66 Kodeksu wykroczeń.
Warto pamiętać, że dzwoniąc na policję, pogotowie czy straż pożarną w celu zaangażowania do fikcyjnego lub nieadekwatnego zagrożenia, blokujemy telefon alarmowy osobie, która naprawdę wymaga pomocy.
Marta Klimczak/Ostrzegamy.online