Znieważanie i obrażanie pedagogów jest karalne. W sieci nikt nie jest anonimowy, a nauczyciele prowadzący zajęcia online są w świetle prawa funkcjonariuszami publicznymi – zaznacza policja.
W związku z trwającą w Polsce epidemią koronawirusa, od 12 marca edukacja w placówkach oświatowych i na uczelniach wyższych odbywa się zdalnie. [czytaj więcej] Od tego czasu nauczyciele prowadzą e-lekcje za pośrednictwem platform edukacyjnych i aplikacji internetowych. Policja zwraca uwagę, że spotkania online są okazją „do zaistnienia” przez publiczne obrażanie pedagogów, a nawet kierowanie pod ich adresem gróźb karalnych. W drugiej połowie kwietnia małopolscy policjanci dostali zgłoszenia o kilku tego typu przestępstwach. Jak zaznaczają funkcjonariusze schemat zdarzeń przebiegał podobnie.
„Podczas zajęć do grupy dołączały nieuprawnione osoby, które błędnie przekonane o swojej anonimowości i bezkarności, na czacie bądź w bezpośredniej rozmowie z prowadzącym, prezentowały obraźliwe dla niego teksty. Zdarzały się także groźby karalne kierowane pod adresem nauczycieli” – czytamy na stronie Policja.pl.
Funkcjonariusze podkreślają, że w internecie nikt nie jest anonimowy. W przypadku wyżej wymienionych zachowań konsekwencje prawne są bardzo poważne. Osobom powyżej 17 roku życia grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienie wolności do roku; za groźby karalne do dwóch lat więzienia. Sprawca poniżej 17 roku życia za swój czyn odpowiada przez sądem dla nieletnich.
Polecamy także:
Karolina Gierat/Ostrzegamy.online