Ponad 80 proc. Polaków nie wie, w ilu miejscach znajdują się ich dane osobowe. Nie dziwi zatem fakt, że w związku z tym 70 proc. z nas uważa, że nie jesteśmy w stanie zapewnić im należytej ochrony, a na szczycie listy zagrożeń znajduje się wyłudzenie pieniędzy przez oszustów korzystających ze skradzionej tożsamości. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez serwis ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów.
Trudno zapanować nad bezpieczeństwem swoich danych osobowych, jeśli nie wiemy, gdzie dokładnie się one znajdują. Jak wynika z badania serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów, wiedzę na ten temat posiada zaledwie 18 proc. ankietowanych.
Gdzie są nasze dane osobowe? Wszędzie.
Zapanowanie nad bezpieczeństwem tych informacji staje się coraz trudniejsze.
Jak wynika z badania, które przeprowadziliśmy w serwisem #ChronPESEL.pl, 2⃣/3⃣ Polaków obawia się o bezpieczeństwo wrażliwych informacji na swój temat. pic.twitter.com/ZZf8gNGkEI
— Krajowy Rejestr Długów (@KRD_pl) January 27, 2023
Nie powinno zatem dziwić przekonanie wyrażone przez ponad 70 proc. respondentów, że ze względu na trudną do zdefiniowania liczbę miejsc, w których są przetwarzane nasze dane osobowe, nie mamy dużego wpływu na ich bezpieczeństwo. Co więcej, tylko niewiele ponad 40 proc. z nas uważa, że nawet stosowanie się do zasad ostrożności podczas udostępniania informacji dotyczących naszej tożsamości, daje pełną gwarancję ich ochrony. Nie należy z nich jednak rezygnować.
– Z jednej strony musimy dbać sami o bezpieczeństwo naszych danych osobowych i nie udostępniać ich, jeśli nie jest to niezbędne. Ale trzeba też mieć świadomość, że i tak są już one zgromadzone w wielu miejscach, które nie zawsze są dobrze zabezpieczone. Od wielu lat eksperci od cyberbezpieczeństwa wskazują np. placówki służby zdrowia, jako miejsca szczególnie podatne na atak hakerów. A przecież dane każdego z nas są zgromadzone w przychodni rejonowej. Służba zdrowia jest mocno niedoinwestowana, nie mamy wpływu na to, jak nasza przychodnia chroni nasze dane osobowe. Dlatego ważne jest, żeby monitorować swój numer PESEL i reagować natychmiast, kiedy dostaniemy komunikat, że ktoś się nim właśnie posłużył – mówi Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.
Co 7⃣. Polak padł ofiarą wycieku lub kradzieży danych osobowych, 4⃣0⃣% doświadczyło osobiście takiej próby, a 6⃣0⃣% słyszało o podobnych przypadkach wśród rodziny i znajomych.
Poznaj raport #ChronPESEL.pl i #KRD
⤵️⤵️⤵️https://t.co/Vyte0YDF2k pic.twitter.com/LFVeapyBkz
— Krajowy Rejestr Długów (@KRD_pl) January 27, 2023
Ostrzeżenie o próbie oszustwa ułatwi szybką reakcję
Na szczycie listy największych zagrożeń ankietowani umieścili wyłudzenie zobowiązań finansowych na skradzione dane (68 proc. wskazań). Ponad połowa ankietowanych wskazała także na wycieki danych (54 proc.) oraz niewystarczające zabezpieczenia baz firm i instytucji, które przetwarzają informacje na nasz temat (ponad 53 procent). Prawie 40 proc. Polaków obawia się, że nie będzie wiedziała, co zrobić w przypadku wyłudzenia danych.
Jak wynika z przeprowadzonego badania, większość z nas byłaby spokojniejsza, gdybyśmy mogli liczyć na ostrzeżenie przed potencjalną próbą oszustwa. Blisko 75 proc. ankietowanych uważa, że możliwość otrzymywania powiadomień poprzez SMS lub e-mail za każdym razem, gdy ktoś spróbuje posłużyć się naszym PESEL-em, zwiększyłaby nasze poczucie bezpieczeństwa w zakresie ochrony danych osobowych.
– Monitorowanie użycia własnego PESEL-u pozwala błyskawicznie wykryć czy ktoś chce na nasze dane wyłudzić kredyt, pożyczkę albo zakup drogiego sprzętu. Instytucje finansowe, takie jak banki, firmy pożyczkowe czy operatorzy telekomunikacyjni przed zawarciem umowy z nowym klientem sprawdzają w Krajowym Rejestrze Długów, czy nie jest zadłużony. Tyle że konsument musi wyrazić na takie sprawdzenie zgodę. Jeśli więc jej nie dawaliśmy, a w ramach monitoringu zostaniemy powiadomieni, że właśnie ktoś weryfikuje naszą wiarygodność płatniczą, to jest to znak, że ktoś próbuje na nasze konto zaciągnąć jakieś zobowiązanie – wyjaśnia Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.
Sklepy internetowe i telekomy w grupie ryzyka
Jak wynika z przeprowadzonego badania, 65 proc. Polaków obawia się o bezpieczeństwo swoich danych osobowych, które przekazują firmom oraz instytucjom. Najczęściej dotyczy to seniorów powyżej 65 lat, wśród których odsetek ten wyniósł blisko 75 procent.
Dodatkowo zaledwie co trzeci Polak uważa, że stosowane przez firmy i instytucje zabezpieczenia baz danych są wystarczające. Jednak tylko niespełna 7 proc. badanych było tego zdecydowanie pewnych. Najwięcej zaufania do tych systemów ochrony mają najmłodsi ankietowani (52 procent).
Zapytani o to, które podmioty są najbardziej narażone na niebezpieczne sytuacje, najczęściej wskazujemy na sklepy internetowe i firmy telekomunikacyjne. Blisko połowa ankietowanych ryzyko naruszenia bezpieczeństwa przetwarzanych przez nie danych osobowych ocenia jako wysokie. Dalej na liście zagrożonych znalazły się urzędy, przychodnie oraz szpitale. Co trzeci badany (35 proc.) ma wątpliwości co do poziomu stosowanych tam zabezpieczeń. Zaraz za nimi są banki (34 proc.), zakłady pracy (29 proc.) oraz uczelnie wyższe (27,5 procent).
Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów pt. „Gdzie są nasze dane osobowe?” w październiku 2022 roku metodą CAWI na reprezentatywnej grupie 1017 respondentów przez IMAS International.
Polecamy także:
Krajowy Rejestr Długów Publicznych/Ostrzegamy.online