Morsowanie staje się coraz popularniejszą formą spędzania wolnego czasu. Osoby uprawiające taką aktywność przekonują, że jest to dobry sposób na poprawę stanu zdrowia i odporności. Nie każdy jednak może zażywać lodowatych kąpieli – wskazują lekarze. 

Zwolennicy morsowania zgodnie twierdzą, że zimowe kąpiele poprawiają stan naszego zdrowia, wnosząc wiele korzyści dla funkcjonowania organizmu. Najczęściej wymienianą zaletą jest zwiększona odporność. Organizmy morsów lepiej bronią się przed różnego rodzaju infekcjami i przeziębieniami, a jeśli do nich dojdzie, ich przebieg jest łagodniejszy.

– Morsowanie niewątpliwie poprawia krążenie. W połączeniu z odpowiednią rozgrzewką, wspomaga układ oddechowy i poprawia naszą kondycję – mówi Igor Janik, trener personalny i mors.

Jak dodaje, zimne kąpiele cieszą się dużym uznaniem wśród kobiet, gdyż skóra po kilku „sesjach” w lodowatej wodzie jest bardziej jędrna i napięta. Wzrasta też jej elastyczność i sprężystość. Po zanurzeniu następuje ponadto skok endorfin, co wiąże się z pobudzeniem i poprawą samopoczucia.

– Badania naukowe na małych grupach wskazywały, że morsowanie może pobudzać wiele procesów fizjologicznych, przyspieszać regenerację po intensywnym wysiłku czy chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Najpopularniejszą znaną zaletą jest hartowanie organizmu, które ma uchronić nas przed przeziębieniami – tłumaczy w rozmowie z portalem Ostrzegamy.online Krzysztof Ostrowski – lekarz internista, b. członek sejmowej Komisji Zdrowia.

 

Przygotowanie do morsowania

Mimo wielu korzyści dla zdrowia, zimne kąpiele mogą również spowodować znaczne wychłodzenie organizmu. Zanim rozpoczniemy przygodę z morsowaniem, należy skonsultować się z lekarzem. Nie można zapomnieć także o odpowiednim przygotowaniu organizmu, by nie doznał on szoku termicznego.

– Przed wejściem do wody dobrze jest zrobić krótką rozgrzewkę w formie biegania, przysiadów lub pajacyków – radzi Justyna Kosakowska, założycielka grupy Toruńskich Morsów.

Istotne jest także odpowiednie wyposażenie. Należy zaopatrzyć się w rzeczy, które umożliwią nam bezpieczne morsowanie: strój kąpielowy, ręcznik oraz suche ubrania na zmianę.

– Początkującym polecam wchodzenie do wody w butach, rękawiczkach i czapkach. Buty są szczególnie ważne, ponieważ w wodzie mogą znajdować się śmieci lub rozbite szkło.  Poza tym, w trakcie kąpieli najbardziej marzną właśnie stopy oraz dłonie. Na początku przygody z morsowaniem nie należy moczyć dłoni – wskazuje Justyna Kosakowska.

Na początku morsowania nie można też przesadzać z czasem spędzonym w wodzie, ponieważ każdy organizm ma inny próg odporności na zimno. Oprócz przygotowania istotne jest również odpowiednie zachowanie w trakcie i po kąpieli.

– W wodzie na początku spędzamy 2-3 minuty. Później można ten czas wydłużać. Po kąpieli dobrze jest wypić gorącą i słodką herbatę. Nie polecam alkoholu, gdyż wbrew obiegowym opiniom sprzyja on wychładzaniu organizmu – mówi założycielka Toruńskich Morsów.

Nieodpowiednie działania przed, w trakcie lub po morsowaniu mogą doprowadzić do poważnych konsekwencji. Zbyt długie przebywanie w wodzie może być przyczyną hipotermii, o której więcej informacji znajdziemy [tutaj].

Powolne przebieranie się, zwłaszcza na silnym wietrze, czy ubieranie mokrych rzeczy może przerodzić się w przeziębienie. Z kolei spożywanie zimnych napojów zaraz po morsowaniu często skutkuje zapaleniem gardła – przestrzega Igor Janik.

 

Przeciwskazania

Pomimo licznych zalet zażywania lodowatych kąpieli, istnieją również przeciwskazania do zostania morsem. Przed rozpoczęciem niezbędna jest konsultacja lekarska, podczas której lekarz zdecyduje, czy możemy zażywać kąpieli w wodzie o niskiej temperaturze. Według Igora Janika z morsowania powinny zrezygnować m.in. osoby z nadciśnieniem tętniczym, mające padaczkę lub problemy z sercem i krążeniem, a także cierpiący na choroby mózgu oraz boreliozę.

– Podstawowym przeciwwskazaniem do lodowatych kąpieli są choroby układu krążenia. Osoby, u których zdiagnozowano nadciśnienie tętnicze, miażdżycę, chorobę wieńcową, które przeszły zawał serca czy udar mózgu, nie powinny próbować przygody z morsowaniem, bo może stanowić to dla nich zagrożenie zdrowia i życia – dodaje lekarz Krzysztof Ostrowski.

 

Marta Klimczak/Ostrzegamy.online

Szanowni Państwo,

w związku z wejściem w życie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) informujemy, że Administratorem danych osobowych jest Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14.

Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania Państwa danych osobowych znajdują się w Polityce przetwarzania danych osobowych dostępnej TUTAJ

Prosimy pamiętać, że zawsze można udzieloną zgodę odwołać.

JAKIE DANE GROMADZIMY?
Jako administrator Państwa danych osobowych informujemy, że przetwarzamy Państwa dane które są zbierane podczas korzystania przez Państwa z naszej strony: Państwa zapisy na Newsletter (o ile takie wystąpią), pliki cookies umożliwiające właściwą prezentację naszej strony.

KTO BĘDZIE ADMINISTRATOREM PAŃSTWA DANYCH?

Administratorami Państwa danych będziemy my: Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14, wpisana przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego do Rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej i Rejestru przedsiębiorców pod nr KRS: 0000139773; nr NIP: 896-11-69-046, nr REGON: 931899215

JAKI MAMY CEL W PRZETWARZANIU PAŃSTWA DANYCH OSOBOWYCH?
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w naszej polityce, między innymi aby w prawidłowy sposób wyświetlić Państwu stronę internetową.