W klasycznym systemie dystrybucji problem fałszowanych leków nie istnieje, jednak w sprzedaży internetowej czarny rynek ma się świetnie. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podrobiona jest aż połowa medykamentów dostępnych w sieci. Legalne sklepy wyróżnia specjalne logo.
Prawo dopuszcza wysyłkową sprzedaż wyłącznie tych towarów, które są wydawane bez recepty. Może być ona prowadzona przez strony internetowe legalnych aptek i punktów aptecznych, które mają również działalność stacjonarną. Witryny te są opatrzone specjalnym logo rozpoznawalnym w całej Unii Europejskiej.
Po kliknięciu w obrazek na wybranej stronie internetowej, zostaniemy przeniesieni do strony [Rejestru Aptek] (prowadzonego przez Wojewódzkie Inspektoraty Farmaceutyczne), gdzie zobaczymy wpis danej placówki. Brak takiego logo lub nieodsyłanie przez nie do właściwej podstrony rejestru to znak, że mamy do czynienia z podmiotem działającym nielegalnie.
Najczęściej podrabianymi produktami leczniczymi są tanie farmaceutyki, jak leki przeciwbólowe, ale także preparaty wspomagające odchudzanie, erekcję czy hamujące łysienie. Fałszowane są też specyfiki służące do antykoncepcji, leki psychotropowe i sterydy anaboliczne.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF) przestrzega, że sfałszowane leki, ze względu na odmienny skład od oryginalnego produktu, mogą nie zadziałać, zaszkodzić, wywołać poważną chorobę, spowodować uzależnienie, wywołać chorobę psychiczną, a nawet doprowadzić do śmierci osoby je zażywającej.
Obok niepewnych stron internetowych miejscami, w których GIF odradza zakup medykamentów są bazary, siłownie i kluby fitness czy sex-shopy. Więcej o fałszywych produktach leczniczych pisaliśmy [tutaj].
Mateusz Wójtowicz/Ostrzegamy.online