Światowa Organizacja Zdrowia w 2018 r. podała, że Polacy na sfałszowane leki wydają ok. 100 mln zł rocznie, a co setny lek na polskim rynku jest podrobiony. Problem fałszowania leków występuje w zakresie handlu prowadzonego poza legalnym obrotem aptecznym i sklepowym. W 2017 r. odsetek wykrytych sfałszowanych produktów wyniósł ok. 20 proc. – informuje Główny Inspektor Farmaceutyczny.

GIF podaje, że w 2015 r. na 1002 produkty lecznicze pochodzące z legalnego źródła, przebadane w Narodowym Instytucie Leków (NIL), wykryto tylko jeden przypadek produktu sfałszowanego. W 2016 r. spośród 917 badanych produktów a w 2017 r. wśród 1037 próbek – NIL oraz Państwowy Zakład Higieny (PZH) nie wykazały żadnego przypadku sfałszowania leków – podał w czerwcu 2018 r. GIF. Corocznie około 1500 próbek produktów leczniczych kierowanych jest do badań w Narodowym Instytucie Leków oraz PZH – wskazuje Główny Inspektor Farmaceutyczny.

Prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej dr Grzegorz Kucharewicz wyjaśnia, że jeśli chodzi o legalny system dystrybucji leków, czyli producent – hurtownia farmaceutyczna – apteka, tak naprawdę problem podrabianych leków w Polsce nie występuje, jeśli jednak chodzi o leki w obiegu internetowym, pojawiają się komplikacje.

– Nie zalecam nabywania leków w systemie internetowym czy na różnych portalach. Jeżeli już chcecie państwo kupować leki, to bezwzględnie kupujcie je poprzez legalny system dystrybucji, poprzez zarejestrowane apteki internetowe – apeluje dr Grzegorz Kucharewicz w rozmowie z portalem Ostrzegamy.online

Biuro prasy i promocji Ministerstwa Zdrowia podaje, że „problem sfałszowanych leków w Polsce ma charakter marginalny, biorąc pod uwagę legalny łańcuch dystrybucji”.

„Placówki posiadające uprawnienia do obrotu produktami leczniczymi mają obowiązek współpracować jedynie z podmiotami uprawnionymi do ich dystrybucji z zachowaniem jej właściwego kierunku. Przed każdym podjęciem współpracy z nowym podmiotem, należy dokonać tzw. kwalifikacji dostawcy i odbiorcy produktu leczniczego, sprawdzając jego uprawnienia do wytwarzania lub dystrybucji leków poprzez weryfikację jego zezwoleń, licencji, certyfikatów” – informuje biuro prasy i promocji resortu zdrowia.

 

Czym są sfałszowane produkty lecznicze

Ministerstwo Zdrowia sfałszowane produkty lecznicze definiuje jako:

  • niespełniające ustalonych wymagań dotyczących jakości produktu;
  • nielegalnie wyprodukowane (bez wiedzy podmiotu odpowiedzialnego);
  • produkowane bez zgody Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej.

„Sfałszowane mogą zostać wszystkie leki – zarówno oryginalne, jak i ich odpowiedniki, czyli tzw. leki generyczne” – podaje resort zdrowia.

Ministerstwo podkreśla, że najczęściej fałszowanymi produktami leczniczymi są:

  • sterydy anaboliczne;
  • leki odchudzające;
  • leki stosowane przy zaburzeniach erekcji;
  • leki o działaniu antykoncepcyjnym;
  • leki psychotropowe.

Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński zwraca uwagę, że nie ma możliwości, by bez przeprowadzenia dokładnej analizy chemicznej leku stwierdzić, że coś jest z nim nie tak.

– Przyjmując leki w postaci kapsułek czy tabletek, po prostu możemy obserwować ich wygląd, wagę, kolor, ale to są niewystarczające rzeczy do tego, by stwierdzić, jaka jest jakość tych leków i czy nie są podrobione. Znane są na świecie takie przypadki, gdzie sprzedawano leki, które zawierały w sobie np. gips i wyglądały dokładnie tak samo, jak te oryginalne. Nie można polegać na własnym wyczuciu czy przeczuciu – wskazuje w rozmowie z portalem Ostrzegamy.online wiceminister zdrowia.

Najczęściej podrabiane są leki tanie, produkowane na masową skalę, leki przeciwbólowe czy leki poprawiające komfort życia, np. preparaty na łysienie, odchudzanie, a przede wszystkim na zaburzenia erekcji.

 

Dlaczego sfałszowane leki są niebezpieczne?

Podrabiane leki mają inne działanie niż leki sprawdzone, pochodzące z legalnych źródeł. Ministerstwo Zdrowia zwraca uwagę, że „sfałszowane leki działają zbyt słabo, nieodpowiednio lub nie działają wcale”.

„Taki lek może zawierać zupełnie inną substancję czynną niż ta – wskazana na opakowaniu, może zawierać niewłaściwą ilość tej substancji, a nawet nie zawierać jej wcale” – informuje ministerstwo.

Leki są najczęściej substancjami, które mają ratować ludzkie życie. Mogą jednak być także niebezpieczne dla organizmu, jeżeli są przechowywane w niewłaściwych warunkach lub są wątpliwości co do ich czystości bądź pochodzenia – zaznacza wiceszef resortu zdrowia Janusz Cieszyński.

Należy pamiętać, że przyjmowanie jakichkolwiek leków niewłaściwego pochodzenia zagraża naszemu zdrowiu i życiu.

 

Jak uniknąć zakupu sfałszowanego produktu leczniczego?

„Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, leki sfałszowane są dostępne w sieci internetowej. Stanowią one około 50 proc. oferowanych produktów. Doświadczenia oraz szacunki Światowej Organizacji Zdrowia, a także innych organizacji zaangażowanych w zwalczanie nielegalnego obrotu lekami, wykazują, iż zjawisko nasila się z każdym rokiem” – podaje Główny Inspektorat Farmaceutyczny.

Leki przepisywane na receptę należy kupować tylko w miejscach do tego przeznaczonych (w aptece bądź w punkcie aptecznym). Jak podaje resort zdrowia, leków nie należy kupować:

  • przez internet;
  • na bazarach;
  • w siłowniach;
  • w klubach fitness;
  • u osób nieposiadających uprawnień do prowadzenia sprzedaży leków;
  • w sex shopach.

– Największym niebezpieczeństwem, jeżeli chodzi o narażanie się na kupowanie leków niepewnych, sfałszowanych, zanieczyszczonych, niewłaściwie przechowywanych – są zakupy leków przez internet – zaznacza wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

Rejestr ogólnodostępnych aptek i punktów aptecznych wraz z zaznaczeniem placówek, które legalnie prowadzą sprzedaż wysyłkową (tzw. apteki internetowe), dostępny jest [tutaj].

Zmiany dotyczące zabezpieczeń przed fałszowanymi lekami

9 września 2010 r. ówczesny minister zdrowia powołał Zespół do Spraw Fałszowania i Nielegalnego Obrotu Produktami Leczniczymi oraz Innymi Sfałszowanymi Produktami Spełniającymi Kryteria Produktu Leczniczego.

W skład Zespołu wchodzą przedstawiciele m.in.: Głównego Inspektora Farmaceutycznego, ministra zdrowia, Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych oraz Głównego Inspektora Sanitarnego. [czytaj więcej]

Biuro prasy i promocji Ministerstwa Zdrowia informuje, że celem jeszcze większego uszczelnienia rynku leków są zmiany, które weszły w życie 9 lutego 2019 r., dotyczące zabezpieczeń na opakowaniach produktów leczniczych, tzw. safety features.

„Głównym celem wprowadzonych zmian odnośnie zabezpieczeń, jest zapobieganie przedostawaniu się sfałszowanych produktów leczniczych i substancji czynnych do legalnego łańcucha dostaw” – podaje dla portalu Ostrzegamy.online biuro resortu zdrowia.

Zabezpieczenia składają się z identyfikatora unique identifier – UI oraz zabezpieczeń zapobiegających niepożądanych naruszeń antitampering device – ATD.

„Zabezpieczenia umieszczane są na opakowaniu zewnętrznym, a w przypadku braku opakowania zewnętrznego na opakowaniu bezpośrednim i umożliwiają weryfikację autentyczności produktu leczniczego, identyfikację opakowań jednostkowych oraz sprawdzenie, czy opakowanie nie zostało naruszone” – podkreśla biuro MZ.

Wprowadzone zmiany mają mieć na uwadze przede wszystkim zdrowie i życie pacjentów.

– Nie chodzi o to, by złapać na gorącym uczynku kogoś, kto fałszuje leki czy wprowadza do obrotu sfałszowane leki, ale przede wszystkim, żeby ochronić pacjentów przed tym, by nie byli narażeni na tego typu podróbki – akcentuje wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

Przepisy zapobiegające fałszowaniu leków zawierają m.in. regulacje, które mówią o tym, że leki muszą być w pudełkach, których nie można otworzyć i zamknąć ponownie bez śladu. Opakowania leków muszą być jednorazowe.

– Każde opakowanie leku, które jest wyprodukowane po 9 lutego ma specjalny, indywidualny kod. Nie będzie już takiego systemu jak do tej pory, że odpowiednie serie miały jeden kod i miały jeden termin ważności. Teraz każde opakowanie musi mieć indywidualny kod – dodaje dr Grzegorz Kucharewicz.

W styczniu 2019 r. Główny Inspektor Farmaceutyczny oraz Komendant Główny Policji podpisali porozumienie o współpracy „w zakresie naruszeń prawa związanych z wytwarzaniem, importem i obrotem produktami leczniczymi, substancjami czynnymi oraz sfałszowanymi produktami leczniczymi”. [czytaj więcej]

O nowych oznakowaniach leków i walce z fałszywymi mydykamentami można przeczytaj [tutaj].

 

Karolina Gierat/Ostrzegamy.online

Szanowni Państwo,

w związku z wejściem w życie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) informujemy, że Administratorem danych osobowych jest Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14.

Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania Państwa danych osobowych znajdują się w Polityce przetwarzania danych osobowych dostępnej TUTAJ

Prosimy pamiętać, że zawsze można udzieloną zgodę odwołać.

JAKIE DANE GROMADZIMY?
Jako administrator Państwa danych osobowych informujemy, że przetwarzamy Państwa dane które są zbierane podczas korzystania przez Państwa z naszej strony: Państwa zapisy na Newsletter (o ile takie wystąpią), pliki cookies umożliwiające właściwą prezentację naszej strony.

KTO BĘDZIE ADMINISTRATOREM PAŃSTWA DANYCH?

Administratorami Państwa danych będziemy my: Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14, wpisana przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego do Rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej i Rejestru przedsiębiorców pod nr KRS: 0000139773; nr NIP: 896-11-69-046, nr REGON: 931899215

JAKI MAMY CEL W PRZETWARZANIU PAŃSTWA DANYCH OSOBOWYCH?
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w naszej polityce, między innymi aby w prawidłowy sposób wyświetlić Państwu stronę internetową.