Open Source Intelligence (OSINT) to tzw. biały wywiad, polegający na uzyskiwaniu informacji z ogólnodostępnych źródeł. To narzędzie, z którego korzystają nie tylko służby państwowe, ale również m.in. rekruterzy, pracodawcy, agencje reklamowe czy firmy poszukujące informacji nt. swoich przyszłych klientów, kontrahentów bądź konkurencji. Z informacji znalezionych w sieci korzystają również (na coraz to większą skalę)  cyberprzestępcy, którzy atakują użytkowników poprzez phishing bądź ransowmare.

Wszystkie treści, które publikujemy w internecie, ale także każda nasza aktywność w sieci, zostawia po nas „cyfrowy ślad”. Należy mieć na uwadze, kto, kiedy i w jaki sposób może wykorzystać informacje, które sami wrzucamy do sieci. Trzeba więc robić wszystko, by dbać o bezpieczeństwo danych osobowych i chronić swoją prywatność.

Skąd pochodzą informacje pozyskiwane poprzez OSINT?

Wszelkie wiadomości wykorzystywane przez OSINT są przede wszystkim z ogólnodostępnych i powszechnych baz, rejestrów oraz kartotek. Swoje źródło mają w internecie (portale społecznościowe) oraz w środkach masowego przekazu (radio, telewizja, prasa). Pochodzą również z danych udostępnianych do publicznej wiadomości przez dane instytucje oraz firmy (sprawozdania, oferty, komunikaty).

 

Jak chronić swoją prywatność w sieci?

Zanim udostępnimy dane na swój temat w sieci, należy pomyśleć, czy jest to konieczne. Warto sprawdzić ustawienia prywatności na swoich profilach w mediach społecznościowych. Gdy wrzucamy do sieci zdjęcia, filmiki itp., zaleca się zadbać o ich anonimizację. Przy pomocy specjalnych programów należy usunąć metadane poszczególnych plików, które zawierają: czas i miejsce utworzenia pliku, nazwę urządzenia czy dane personalne autora.

Coraz więcej osób decyduje się na korzystanie z usługi Virtual Private Network (VPN), pozwalającej chronić IP danego urządzenia przed namierzeniem. Połączenie VPN zdecydowanie zapewnia większe bezpieczeństwo.

Zaleca się, by sprawdzać wyniki wyszukiwania naszej osoby. Warto poprosić o usunięcie wpisów, które zawierają o nas informacje. Istnieje „prawo do zapomnienia” i jeśli to konieczne, trzeba z niego skorzystać.

Każdy podejrzany incydent, który zagraża naszemu bezpieczeństwu w sieci, można zgłosić do zespołu CERT Polska.

 

Polecamy także:

Urodzeni w dobie internetu lepiej radzą sobie z jego zagrożeniami

Uwaga na deepfake!

Karolina Gierat-Batarowicz/Ostrzegamy.online

Szanowni Państwo,

w związku z wejściem w życie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) informujemy, że Administratorem danych osobowych jest Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14.

Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania Państwa danych osobowych znajdują się w Polityce przetwarzania danych osobowych dostępnej TUTAJ

Prosimy pamiętać, że zawsze można udzieloną zgodę odwołać.

JAKIE DANE GROMADZIMY?
Jako administrator Państwa danych osobowych informujemy, że przetwarzamy Państwa dane które są zbierane podczas korzystania przez Państwa z naszej strony: Państwa zapisy na Newsletter (o ile takie wystąpią), pliki cookies umożliwiające właściwą prezentację naszej strony.

KTO BĘDZIE ADMINISTRATOREM PAŃSTWA DANYCH?

Administratorami Państwa danych będziemy my: Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14, wpisana przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego do Rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej i Rejestru przedsiębiorców pod nr KRS: 0000139773; nr NIP: 896-11-69-046, nr REGON: 931899215

JAKI MAMY CEL W PRZETWARZANIU PAŃSTWA DANYCH OSOBOWYCH?
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w naszej polityce, między innymi aby w prawidłowy sposób wyświetlić Państwu stronę internetową.