Deepfake to przede wszystkim technika obróbki obrazu, która korzysta z technik sztucznej inteligencji (SI). Sfałszowany obraz powstaje na podstawie prawdziwych podkładów głosu, filmów i zdjęć. To algorytm (działający za pomocą SI) pobiera realne dane, za pomocą których tworzy nowy fałszywy materiał. 

Warto zwrócić uwagę na samą nazwę. Deep pochodzi od ang. słowa „deep learning”, czyli systemów uczenia maszynowego oraz ang. „fake” oznaczającego fałsz.

Deepfake można określić jako oszustwo wykorzystujące sztuczną inteligencję. Za pomocą tej technologii minimalizuje się granica między prawdą a fałszem, a dezinformacja staje się równie wiarygodna co informacja.

„Wiedzę tę może następnie przenieść na inną twarz – na przykład ze zdjęcia – i zasymulować podobne ruchy. W rezultacie otrzymuje się tak zwanego deepfake’a, czyli manipulację obrazu twarzy, często w celu całkowitej podmiany tożsamości” – informuje blog Cyberprofilaktyka NASK.

Początkowo deepfake określano jako technikę zmiany twarzy na materiałach multimedialnych. Warto wspomnieć, że z czasem została ona udoskonalona o „inne manipulacje mające na celu zmianę cech twarzy, całkowitą podmianę tożsamości, a także modyfikację głosu”. Można to bardzo pozytywnie wykorzystać, ale niekiedy cyberprzestępcy wykorzystują tę technikę w celu różnych oszustw.

Technika ta może być niezwykle przydatna, szczególnie w branży filmowej. Jest to idealny sposób na dostosowanie twarzy kaskadera do aktora lub dogranie scen z pomocą dublera. Dzięki takiemu podejściu, tworzenie filmów staje się łatwiejsze, a proces produkcji przyspiesza, co z kolei umożliwia szybsze i tańsze dostarczenie rozrywki na ekrany” – podaje blog Cyberprofilaktyka NASK.

Bardzo często publiczne wypowiedzi polityków oraz znanych osób (celebrytów) są wykorzystywane i sami poszkodowani o tym nie wiedzą. Nabierają się na to niestety zwykli obywatele, którzy pochopnie wierzą w to, co usłyszą czy zobaczą w sieci.

By zapobiec wszelkim zagrożeniom wynikającym z nowych technologii czy też technik wykorzystujących sztuczną inteligencję, należy być czujnym i nie wierzyć we wszystko, co jest napisane w internecie i co publikują nasi znajomi.

Więcej na temat deepfake można przeczytać [tutaj].

 

Polecamy także:

Rośnie liczba zgłoszeń oszustw na serwisie booking.com

Resort cyfryzacji i NASK ostrzegają przed fałszywymi sklepami online

Karolina Gierat-Batarowicz/Ostrzegamy.online

Szanowni Państwo,

w związku z wejściem w życie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) informujemy, że Administratorem danych osobowych jest Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14.

Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania Państwa danych osobowych znajdują się w Polityce przetwarzania danych osobowych dostępnej TUTAJ

Prosimy pamiętać, że zawsze można udzieloną zgodę odwołać.

JAKIE DANE GROMADZIMY?
Jako administrator Państwa danych osobowych informujemy, że przetwarzamy Państwa dane które są zbierane podczas korzystania przez Państwa z naszej strony: Państwa zapisy na Newsletter (o ile takie wystąpią), pliki cookies umożliwiające właściwą prezentację naszej strony.

KTO BĘDZIE ADMINISTRATOREM PAŃSTWA DANYCH?

Administratorami Państwa danych będziemy my: Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14, wpisana przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego do Rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej i Rejestru przedsiębiorców pod nr KRS: 0000139773; nr NIP: 896-11-69-046, nr REGON: 931899215

JAKI MAMY CEL W PRZETWARZANIU PAŃSTWA DANYCH OSOBOWYCH?
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w naszej polityce, między innymi aby w prawidłowy sposób wyświetlić Państwu stronę internetową.