W całej Polsce trwa akcja edukacyjno-informacyjna Państwowej Straży Pożarnej pod hasłem „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa!”. Tematem kampanii są zagrożenia związane z możliwością powstania pożarów w mieszkaniach i domach oraz zatrucia tlenkiem węgla.
Ryzyko powstania pożarów w mieszkaniach i domach wzrasta w okresie grzewczym, który w naszym kraju przypada na jesienną i zimową porę roku. Najczęstszą przyczyną pożarów są wady lub nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych, elektrycznych lub gazowych. Należy pamiętać o szeregu zasad dotyczących używania takich urządzeń. Sprzęt elektryczny jest bezpieczny, gdy sprawujemy nad nim dozór: kiedy wychodzimy bądź idziemy spać – wyłączamy go. Kolejna ważna zasada to nieprzeciążanie instalacji elektrycznych, gdyż w wyniku nadmiernego obciążenia może dojść do pożaru.
Często dochodzi także do zatruć tlenkiem węgla, który nazywany jest „cichym zabójcą”, gdyż jest niewyczuwalny przez ludzkie zmysły. Kampania skierowana jest do wszystkich grup wiekowych – dzieci, dorosłych oraz seniorów.
– Celem kampanii jest uświadomienie społeczeństwu, że w mieszkaniach i domach, gdzie większość z Nas czuje się najbezpieczniej, jest wiele zagrożeń. Patrząc na statystyki Straży Pożarnej, to właśnie w domach ginie najwięcej osób w wyniku pożarów i zatruć tlenkiem węgła – informuje starszy brygadier Paweł Frątczak, Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.
„Cichy zabójca”, czyli tlenek węgla
Tlenek węgla, inaczej czad, powstaje w procesie niecałkowitego spalania materiałów palnych. Ma właściwości toksyczne, jest bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku. Tlenek węgla jest lżejszy od powietrza, łatwo się z nim miesza i szybko rozprzestrzenia. Najczęściej źródłem zatruć czadem w pomieszczeniach mogą być niesprawne przewody kominowe.
Należy pamiętać o regularnych przeglądach instalacji, urządzeń grzewczych oraz czyszczeniu przewodów kominowych. Bez wątpienia elementem, który poprawia bezpieczeństwo są czujniki dwutlenku węgla bądź dymu, jeśli chodzi o pożary. Są to niewielkie urządzenia, które umieszczamy w domu. W przypadku zagrożenia wydają głośny akustyczny sygnał, na który powinniśmy natychmiast zareagować i opuścić pomieszczenie, powiadomić sąsiadów oraz wezwać straż pożarną.
– Są trzy rodzaje czujek – wykrywające tylko dwutlenek węgla, tylko dym bądź wykrywające pierwszą substancję i dym – tak zwane „czujki duo”. Zaopatrując się w nią, powinniśmy zwrócić uwagę, czy ma ona odpowiedni certyfikat – podkreśla st. bryg. Paweł Frątczak.
Objawami, które wskazują na to, że ulegamy zatruciu tlenkiem węgla są bóle i zawroty głowy, osłabienie, mdłości, przyspieszona czynność serca.
Co zrobić, aby uniknąć zatrucia tlenkiem węgla?
Na stronie internetowej Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej znajdują się porady, co robić, aby uniknąć zaczadzenia w miejscu zamieszkania:
- Systematycznie czyść, sprawdzaj szczelność i wykonuj przeglądy techniczne przewodów kominowych.
- Użytkuj tylko sprawne technicznie urządzenia, zgodnie z instrukcją producenta.
- Nie zasłaniaj i nie przykrywaj urządzeń grzewczych.
- Nie zaklejaj i nie zasłaniaj kratek wentylacyjnych.
- W przypadku wymiany okien na nowe, sprawdź poprawność działania wentylacji, nowe okna są najczęściej o wiele bardziej szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą pogarszać wentylację.
Od 1 października 2019 r. z uwagi na zagrożenie tlenkiem węgla Straż Pożarna podejmowała interwencje już 908 razy. 397 osób musiało być hospitalizowanych, a 9 osób zmarło (dane na 5.12.2019). Liczba pożarów mieszkań i domów od początku 2019 roku wyniosła blisko 29 tysięcy, a zginęły w nich 342 osoby. Co piąty pożar, do którego dochodzi w Polsce, ma miejsce w domu bądź w mieszkaniu. Na 10 śmiertelnych ofiar pożarów 8 ginie w miejscu swojego zamieszkania.
Klaudia Nowakowska/Ostrzegamy.online