Wywiad na temat przemocy w rodzinie wobec osób starszych z Dorotą Jaszczak-Kuźmińską z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, specjalistką w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie.
Ostrzegamy.online: Seniorów wymienia się wśród grup najczęściej dotykanych przemocą. Jest tak w rzeczywistości?
Dorota Jaszczak-Kuźmińska: Ze statystyk dotyczących procedury „Niebieskie Karty” – to nie wynika. Natomiast trudno tak naprawdę do końca powiedzieć. Jednym z podstawowych kryteriów rozpoznawania przemocy, czynnikiem, który jej sprzyja, jest dysproporcja sił pomiędzy osobą stosującą przemoc i osobą doznającą przemocy. Osoby starsze, które są już schorowane, często z demencjami, niepełnosprawne czy ograniczone ruchowo, rzeczywiście są osobami mocno predysponowanymi do tego, żeby taką ofiarą się stać. Na przykład dzieci, które w dzieciństwie były gorzej traktowane, mogą później stosować przemoc wobec rodziców. Do zachowań przemocowych może prowadzać też sytuacja, kiedy należy opiekować się chorą osobą starszą, kiedy spoczywają na członkach rodziny ogromne obowiązki. Pojawia się nieradzenie sobie z emocjami przez opiekunów i może to doprowadzać do takich zachowań. Pamiętajmy, że mówimy o grupie osób słabszych także w sensie społecznym, nie mających dostępu do różnych placówek pomocowych, do internetu, więc jest to grupa osób – podobnie jak dzieci – które mają bardzo utrudnione szukanie pomocy. W przemocy zawsze mówimy o jakiejś „szarej” strefie, a to, co ujawniamy to tak zwany „czubek góry lodowej”. Myślę, że w przypadku dzieci i osób starszych ta „ciemna liczba” jest dużo większa.
Ostrzegamy.online: A jak ta sytuacja wygląda w statystykach?
Dorota Jaszczak-Kuźmińska: Jak powiedziałam, statystyki policyjne absolutnie nie pokazują tego, żeby seniorzy byli grupą najczęściej doznającą przemocy. W oparciu o nie możemy stwierdzić, że rokrocznie przemocy doznaje około 90 tys. osób. 8 proc. z nich to osoby powyżej 65 roku życia. Ale te statystyki dotyczą tylko tych osób, które miały odwagę wezwać policję. A z własnego doświadczenia w pracy w placówce pomocowej, gdzie jest grupa wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie, mogę powiedzieć, że tam na przykład są same starsze panie. Bo łatwiej może pójść do Ośrodka Pomocy Społecznej, na jakąś grupę niż wezwać do członka rodziny policję. Tym bardziej, że w przypadku osób starszych najczęściej przemoc stosują dorosłe dzieci i de facto wezwać na swoje dziecko policję jest psychologicznie prawie niewykonalne. Prędzej wezwie się ją na współmałżonka. Wszystkie osoby, które się zajmują przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie, mówią że starsze matki są najtrudniejszymi klientami, jeśli chodzi o osoby doświadczające przemocy, w tym sensie, że jest im trudno poradzić sobie z tą przemocą, trudno im się pomaga. One zawsze te dzieci usprawiedliwiają, rozgrzeszają, boją się podejmować działania, żeby ta przemoc pomoc była ujawniona.
Ostrzegamy.online: Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podało w 2017 roku, że do instytucji odpowiedzialnych za wsparcie ofiar przemocy „coraz częściej zgłaszają się osoby starsze, które doświadczają przemocy ze strony swoich dorosłych dzieci”. Świadczy to o większej świadomości seniorów w tym zakresie czy o tym, że problem takiej przemocy się nasila?
Dorota Jaszczak-Kuźmińska: Patrzymy na to bardziej w ten sposób, że zwiększa się świadomość niż problem. Problem był jest i będzie, natomiast nie można powiedzieć, że nagle pojawiła się przemoc. Kampanie edukacyjne, placówki pomocowe, mówienie o pomocy, pojawianie się tego tematu w różnych serialach, które starsze osoby oglądają, w programach paradokumentalnych – to sprawia, że wzrasta świadomość. Taka informacja może dotrzeć do osób starszych albo ktoś inny zauważa problem, na przykład sąsiad.
Ostrzegamy.online: Światowa Organizacja Zdrowia w roku 2017 alarmowała, że co szósty senior na świecie doświadcza przemocy lub złego traktowania. Jak wyglądają sytuacja w Polsce?
Dorota Jaszczak-Kuźmińska: U nas statystyki nie są tak wysokie, ale można powiedzieć, że z tego powodu, iż ten problem jest jeszcze u nas mało ujawniany. Policyjna procedura „Niebieskie Karty” i statystyki prowadzone przez policję mówią, że to jest 8 proc. osób, które są ofiarami przemocy w rodzinie. Natomiast w badaniach dorosłych Polaków, na pytanie, czy zetknęli się z przemocą wobec osób starszych, 20 proc. respondentów odpowiada, że spotkało się z przemocą ekonomiczną taką, jak zabieranie pieniędzy osobom starszym. Z przemocą w postaci izolowania, szarpania miało kontakt 16 proc. respondentów, a z uprzykrzaniem życia ze względu na niepełnosprawność, złe traktowanie – 18 proc. Przypadki przemocy seksualnej wobec seniorów były znane 8 proc. Polaków. Z kolei, kiedy pytano osoby starsze, wskazywały one, że 48 proc. doświadcza przemocy psychicznej. Natomiast ani w jednym, ani drugim badaniu nie było pytania o zaniedbanie, a moim zdaniem to jest bardzo istotna forma przemocy – zaniedbanie emocjonalne, fizyczne, niedbanie o higienę, niezapewnianie wizyt lekarza, niepodawanie leków, zmuszanie do pozostawania w domu, zamykanie w mieszkaniu, w pokoju, dawanie ubrań niestosownych do pory roku – to jest bardzo częsta forma przemocy. To bardzo trudne do zidentyfikowania, bo gdy ktoś jest już nieporadny i mówi innym: „ten mój syn zamyka mnie w pokoju”, to syn bardzo łatwo może to zrzucić na mamy bądź taty demencję, że „mama to tak chodzi i opowiada wszystkim o mnie”. A izolacja takich osób starszych jest jednak spora.
Ostrzegamy.online: Można więc powiedzieć, że przemoc ekonomiczna i zaniedbanie występują tu najczęściej?
Dorota Jaszczak-Kuźmińska: Tak. I przemoc psychiczna. Zresztą tak, jak wobec wszystkich osób. Przemoc psychiczna towarzyszy każdej formie przemocy. Ktoś kto jest pozostawiony samemu sobie, zaniedbany, niemyty – cierpi także psychicznie, bo jest odrzucony, bo jest sam, nikt go nie szanuje. Albo kiedy odbiera mu się emeryturę. Przemoc psychiczna jest tą najczęstszą przemocą we wszystkich kategoriach ofiar. Natomiast bardzo często nie jest ona identyfikowana.
Ostrzegamy.online: Seniorzy potrzebują szczególnych rodzajów pomocy? A może wystarczą same ośrodki?
Dorota Jaszczak-Kuźmińska: Ogólnie ośrodków dla ofiar przemocy w rodzinie jest w Polsce nie za dużo. Jeśli patrzymy z perspektywy Warszawy czy Krakowa, jest w porządku. Ale jeśli spojrzymy z perspektywy małych miast, małych gmin wiejskich, to jest tam co najwyżej Ośrodek Pomocy Społecznej – nie ma żadnej placówki specjalistycznej. OPS-y mają w swoich zadaniach zajmowanie się przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie, ale zdarza się, zwłaszcza w małych miejscowościach, że osoby, które tam pracują, nie są do tego specjalistycznie przygotowane. One powinny mieć rozeznanie na temat osób starszych – posiadać specyficzne kompetencje do rozmowy z takimi osobami, bo często taka rozmowa jest trudniejsza. Tak, jak nie wszyscy, którzy się zajmują przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie, mają kompetencje do tego, żeby pracować z dziećmi – bo to też jest specyficzna grupa – tak, być może, nie wszyscy są w stanie rozmawiać z osobami starszymi, wzbudzić ich zaufanie.
Tak więc tutaj cały czas są potrzeby edukacyjne – żeby osoby, które się tym zajmują, doszkalać, przysposabiać do pracy w tym obszarze. A po drugie jest ważne, żeby powstawały takie miejsca, by docierać z tą informacją do osób starszych.
Ostrzegamy.online: Gdzie zatem powinny się zwracać osoby starsze doświadczające przemocy w rodzinie czy świadkowie takiej przemocy?
Dorota Jaszczak-Kuźmińska: Ośrodki Pomocy Społecznej są najlepszym miejscem, bo są w każdej gminie. Tak samo zobowiązane do reagowania na przemoc są przedstawiciele ochrony zdrowia – pielęgniarka czy lekarz. Natomiast poziom ich zaangażowania, reagowania jest niewystarczający. Polecałabym tu więc bardziej kontakt z pracownikami socjalnymi. Ważna jest także policja, jednak takie osoby często mają duży lęk przed tym, żeby ją powiadomić. I oczywiście miejsca, które są do tego wyspecjalizowane – ale tu mówimy już o większych miastach. Warto wspomnieć też o organizacjach pozarządowych prowadzących programy pomocy osobom doświadczającym przemocy – o fundacjach, stowarzyszeniach.
Ostrzegamy.online: Co, jako ekspert, doradziłaby Pani osobom starszym doświadczającym przemocy w rodzinie?
Dorota Jaszczak-Kuźmińska: Żeby pamiętały, że to nie jest ich wina. Bo to jest bardzo częste wśród osób doświadczających przemocy – że ofiary przyjmują na siebie odpowiedzialność. To je też powstrzymuje przed szukaniem pomocy. Zawsze odpowiedzialny jest sprawca – niezależnie od tego, co ofiara zrobi. Przemoc nie rozwiązuje żadnego problemu, a dokłada jeszcze dodatkowy.
Ostrzegamy.online: Dziękujemy za rozmowę.
Dorota Jaszczak-Kuźmińska: Dziękuję.
Mateusz Wójtowicz/Ostrzegamy.online