Warunki meteorologiczne sprawiają, że w Bałtyku dochodzi do sinicowych zakwitów wody. Sinice mogą być groźne dla zdrowia ludzi i zwierząt – przestrzega Główny Inspektorat Sanitarny, który w ostatnim czasie zdecydował o zamknięciu części nadmorskich kąpielisk.
Sinice taksonomiczne (cyjanobakterie) to bakterie szybko przystosowujące się do warunków panujących w środowisku. Występują zarówno w wodzie słodkiej, jak i słonej, ale także na lądzie, m.in. na brzegach zbiorników wodnych. Ich obecność można poznać po zmianie koloru wody i przybrzeżnych gęstych smugach czy kożuchach galaretowatej piany. Kożuchy sinicowe mają zabarwienie niebiesko-zielone, szaro-zielone, brązowo-zielone lub brązowo-czerwone. Zapachy, które wydzielają, określa się jako zatęchłe, ziemiste.
Jak podaje GIS kożuchy i zakwity sinicowe nie zawsze są toksyczne, jednak ich wygląd i zapach nie dają możliwości rozróżnienia bakterii groźnych od nieszkodliwych. Toksyny mają niekorzystny wpływ na zdrowie innych organizmów. Kąpiel w skażonej sinicami wodzie u człowieka może spowodować wysypkę, swędzenie i łzawienie oczu, gorączkę, wymioty, biegunkę oraz bóle mięśni i stawów. W przypadku zwierząt kontakt z sinicami niekiedy kończy się nawet śmiercią. Dolegliwości nie zawsze pojawiają się od razu. Mogą wystąpić po kilku dniach.
Główny Inspektorat Sanitarny wskazuje, by wody z kożuchem lub o zmienionej barwie i dziwnym zapachu nie używać do podlewania warzyw i nie poić nią zwierząt domowych. Po wystąpieniu objawów zatrucia u ludzi należy skontaktować się z lekarzem.
Przed wybraniem się nad wodę warto skorzystać z prowadzonego przez GIS internetowego [Serwisu kąpieliskowego]. Znajdziemy w nim m.in. interaktywną [mapę] kąpielisk, na której można sprawdzić aktualną jakość wody w poszczególnych kąpieliskach.
Więcej o sinicach przeczytamy [tutaj].
Mateusz Wójtowicz/Ostrzegamy.online