Były metody „na butelkę” czy „drut”. Nowa, „na kolec”, różni się tylko formą, ponieważ cel jest ten sam – wywabienie z samochodu kierowcy chcącego usunąć usterkę.
Do serii kradzieży „na kolec” doszło w Lesznie (woj. wielkopolskie). Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu, zatrzymano tam dwóch obywateli Gruzji stosujących tę metodę. Pomysł był prosty, ale skuteczny. Polegał na przebijaniu opon w samochodach zaparkowanych przez osoby chcące skorzystać z bankomatu. Po powrocie i odjechaniu z parkingu kierowca był śledzony aż do momentu, kiedy orientował się, że nie ma powietrza w oponie i zatrzymywał pojazd. Gdy ofiara wychodziła z samochodu sprawdzić, co się dzieje, złodzieje szybko wkraczali do akcji, kradnąc niezauważenie z wnętrza pieniądze i cenne przedmioty, np. torebki czy aktówki.
Według informacji podanych przez KWP w Poznaniu, funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego z Leszna wraz z policjantami z Kępna zatrzymali 26 listopada trzy osoby mające związek z przestępstwami tego typu. Przy zatrzymanych znaleziono specjalne kolce do przebijania opon oraz łupy. W jednym z miejsc, gdzie przebywali przestępcy znaleziono macedońskie monety skradzione kilka dni wcześniej. Łączne straty wyniosły około 20 tys. złotych. Według „Dziennika Gazety Prawnej”, mężczyźni usłyszeli zarzuty dokonania sześciu kradzieży pieniędzy i innych przedmiotów, a także uszkodzenia mienia. Na wniosek leszczyńskiej prokuratury Sąd Rejonowy w Lesznie zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Grozi im do 10 lat więzienia.
Marcin Loch/Ostrzegamy.online