Zwierzęta, które mamy w domach, są nieświadome tego, że hałas fajerwerków jest nieszkodliwy. Reagują instynktownie, wpadają w panikę, stają się agresywne i chcą uciekać. W noc sylwestrową często zostają same i ich strach jest jeszcze większy.
Należy zwrócić uwagę, że sytuacja ta dotyczy nie tylko psów i kotów. Według ustawy o ochronie zwierzą, zwierzęta domowe to te „tradycyjnie przebywające wraz z człowiekiem w jego domu lub innym odpowiednim pomieszczeniu, utrzymywane w charakterze towarzysza” – tłumaczy Główny Inspektorat Weterynarii. Jak wskazuje, kryterium jest tu cel ich utrzymywania (zaspokajanie potrzeb emocjonalnych, ozdoba), więc zaliczamy do nich także między innymi gryzonie, fretki czy króliki.
Weterynarze radzą, aby w okresie świąteczno-noworocznym na wszelkie możliwe sposoby stworzyć jak najlepsze warunki dla zwierząt. Powinniśmy pozostawić je w ich ulubionych miejscach, aby czuły się bezpieczniej. Jeżeli w domu są żaluzje bądź rolety, należy je pozasłaniać. Można także puścić muzykę, która częściowo zagłuszy dźwięk petard.
Rzecznik prasowy Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej Witold Katner podkreśla, że naturalnym odruchem zwierząt na głośne dźwięki jest ucieczka i ich właściciele muszę o tym pamiętać.
„Zwierzęta boją się i uciekają, a dopiero potem patrzą, co się dzieje. Człowiek jest w stanie przyzwyczaić niektóre zwierzęta do niesprzyjających dźwięków” – tłumaczy Witold Katner portalowi Ostrzegamy.online.
Zwierzęta mają bardzo wyczulony zmysł słuchu. Powodem reakcji na fajerwerki jest fobia dźwiękowa, która występuje u psów. W wyniku hałasu, na tle nerwowym u tych zwierząt pojawiają się liczne zaburzenia, między innymi: ślinotok, wycie, agresja, utrata poczucia świadomości i chęć ucieczki.
– Z reguły najbardziej narażone są psy, które strasznie przeżywają wystrzały petard. Jeżeli mieszkamy w domkach jednorodzinnych, to powinniśmy pozwolić, żeby te zwierzęta miały miejsce, w którym mogłyby się schronić. W domu, w garażu, tam, gdzie ten huk wystrzałów jest przytłumiony – dodaje kom. Monika Hermann z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Zwraca też uwagę, że przede wszystkim w sylwestra powinniśmy trzymać zwierzęta zamknięte.
– Dla zwierząt jest to ogromny stres. Jeżeli jesteśmy w stanie, to powinniśmy udać się do weterynarza i poprosić o przepisanie leków uspokajających i je po prostu im podać – wskazuje w rozmowie z portalem Ostrzegamy.online kom. Monika Hermann.
Jak zalecają weterynarze, nie należy przytulać zwierząt, gdyż to jeszcze bardziej utwierdzi je w przekonaniu o tym, że dzieje się coś złego. Trzeba zachowywać się zwyczajnie. Dobrze jest też przeprowadzić odpowiednie przygotowania.
„Człowiek może zminimalizować ilość bodźców odczuwalnych przez zwierzęta. Można to zrobić podając im odpowiednie leki. W tym celu należy udać się do lekarza weterynarii na konsultację, gdyż każde zwierzę jest inne i inaczej reaguje. Niewskazane jest podawanie leków na własną rękę. Natomiast zawsze znacznie zdrowiej jest unikać hałasu, niż podawać leki uspokajające, osłabiające reakcję na hałas” – radzi rzecznik prasowy Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
Karolina Gierat/Ostrzegamy.online