Nie wychodź z domu, odłącz sprzęt elektroniczny, nie stój pod drzewami, unikaj otwartych przestrzeni – to tylko część z rad dotyczących bezpiecznego zachowania w czasie burzy. To zagrożenie mocno bagatelizowane. Zapamiętanie kilku prostych zasad może ocalić życie.

Najczęściej ograniczamy się jedynie do pozostania w domu i odłączenia ulubionych sprzętów od prądu, warto więc przypomnieć sobie kilka innych zasad bezpieczeństwa.

– Burza zawsze stanowi zagrożenie, niezależnie od tego, czy jest na nią wydane ostrzeżenie czy nie. Takimi zagrożeniami są: rozładowania atmosferyczne, bo ciężko przewidzieć, czy dane wyładowanie trafi do ziemi czy nie, dodatkowo rozchodzą się one bardzo daleko. Innym zagrożeniem są intensywne opady deszczu, silne porywy wiatru, opady gradu i trąby powietrzne – wskazuje Ewa Łapińska, synoptyk i meteorolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Burze kojarzymy najczęściej z opadami deszczu i grzmotami, jest to jednak dużo bardziej złożone zjawisko.

– Według słownika meteorologii burza to zjawisko atmosferyczne z grupy elektrometeorów, związane z występowaniem chmur cumulonimbus, któremu towarzyszą wyładowania atmosferyczne: grzmoty, błyskawice. Przekładając na prosty język, można to tłumaczyć w ten sposób, że aby powstała burza, w atmosferze musi wystąpić kilka sprzyjających warunków. Chmury, które rozbudowują się, zawierają w sobie bardzo dużo wilgoci, duże ilości ciepła i energii. Z tych czynników tworzą się błyskawice i grzmoty. Towarzyszą im często opady deszczu, gradu, silne porywy wiatru, a także trąby powietrzne – tłumaczy Ewa Łapińska. 

Sytuacja, w której zostajemy zaskoczeni przez burzę, może być dla nas niebezpieczna, dlatego dobrze jest przewidzieć jej nadejście. Meteorolog radzi, by „przede wszystkim „słuchać prognoz pogody i ostrzeżeń meteorologicznych”. Wtedy będziemy wiedzieli, czy danego dnia zmiany pogody są możliwe – podkreśla.

Poza korzystaniem z prognoz pogody lub dostępnych aplikacji na telefony ważna jest też obserwacja.

– Najprościej jest obserwować niebo. Jeżeli widzimy na początku białe chmurki kojarzące się z barankami, to są to cumulusy ładnej pogody. Te chmury mogą z czasem rozrastać się w postaci takich „kalafiorów”. W ostatniej fazie powstaje wielka ciemna chmura, przy bardzo rozbudowanych cumulonimbusach występuje jakby „pióropusz” – rozmycie na szczycie chmury. To jest najwyższe stadium rozwoju chmury – wyjaśnia.

Burza akcentuje się dość wyraźnie na długo przed swoim pojawieniem się w danym miejscu. Pozostawia to czas na reakcję i zabezpieczenie się przed niebezpieczeństwem. Najpewniejszymi znakami są te najbardziej oczywiste.

– Jeżeli chmura zbliża się do nas, robi się coraz ciemniej, a dodatkowo zaczyna grzmieć i wieje silniejszy wiatr, choć jeszcze nie pojawił się deszcz, to możemy się spodziewać zbliżającej się burzy – przypomina meteorolog.

Burze występują w wielu rodzajach. Obserwowanie wyładowań atmosferycznych bywa fascynujące pomimo niebezpieczeństw, które stwarzają.

– Zaobserwowano kiedyś zjawisko, podczas, którego całe niebo zasnuło się potężnymi chmurami i widać było liczne błyskawice, ale w ogóle nie było słychać grzmotów. Dodatkowo błyskawice „przeskakiwały” pomiędzy chmurami, ale żaden piorun nie trafił w ziemię. Meteorolodzy rozpoznali, iż były to wyładowania wewnątrzchmurowe, jednak do tej pory nie jest do końca pewne, dlaczego nie było słychać grzmotów – opowiada Ewa Łapińska.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa na swojej [stronie] internetowej przygotowało [poradnik] „Jak przygotować się na burzę”.

Przebywając w domu jesteśmy najbezpieczniejsi, nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy zadbać o dodatkowe środki ostrożności. W swoim poradniku RCB informuje, że w domu podczas burzy należy:

  • unikać używania sprzętów elektrycznych i elektronicznych zasilanych z sieci (telefony, suszarki do włosów, miksery itp.), ponieważ korzystanie z tych urządzeń, w przypadku uderzenia pioruna w naziemną sieć elektroenergetyczną, grozi porażeniem impulsem rozchodzącym się w przewodach instalacji elektrycznej;
  • odłączyć od sieci elektroniczny sprzęt domowy (sprzęt RTV, komputery) – to uchroni go przed uszkodzeniem w przypadku tzw. przepięcia, będącego skutkiem uderzenia pioruna w infrastrukturę elektroenergetyczną;
  • przygotować latarkę z bateriami, na wypadek przerw w dostawie prądu;
  • w przypadku iskrzenia domowej instalacji elektrycznej, popalonych przewodów lub swędu – wyłączyć elektryczność oraz gaz i natychmiast wezwać odpowiednie służby techniczne.

O ile przebywając w domu jesteśmy stosunkowo bezpieczni, inaczej jest w przypadku, kiedy burza „przyłapie” nas na otwartej przestrzeni. W takiej sytuacji poradnik instruuje, że należy:

  • jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie;
  • unikać przebywania pod drzewami;
  • unikać przebywania na otwartej przestrzeni;
  • jeżeli znaleźliśmy się na otwartej przestrzeni – znaleźć, o ile to możliwe, obniżenie terenu (starajmy się nie być najwyższym punktem) i kucnąć (nie siadać i nie kłaść się) ze złączonymi i podciągniętymi pod siebie nogami. Nogi powinny być złączone, ponieważ w przypadku uderzenia pioruna, na skutek powstania różnicy napięć (tzw. napięcia krokowego) może dojść do przepływu prądu między stopami;
  • jeżeli pływamy w wodzie lub znajdujemy się na łodzi, wyjść na brzeg i oddalić się od wody, gdyż jest ona doskonałym przewodnikiem elektrycznym;
  • unikać dotykania przedmiotów zrobionych z metalu oraz przebywania w ich pobliżu – przedmioty metalowe mogą „przyciągać” pioruny;
  • pozostać w samochodzie (jeżeli jesteśmy akurat w podróży) – samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna;
  • natychmiast przykucnąć, jeżeli czujemy ładunki elektryczne w powietrzu, a włosy „stają nam dęba”;
  • osoby przebywające w grupie na otwartej przestrzeni powinny się rozproszyć na odległość kilkudziesięciu metrów, aby w przypadku uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy porażonym;
  • jeżeli widzisz zwisające przewody elektryczne, natychmiast powiadom odpowiednie służby. Pod żadnym pozorem do nich nie podchodź – czytamy w poradniku.

Poniższa grafika w prosty sposób przedstawia najważniejsze czynności zabezpieczające przed burzami.

Źródło: Rządowe Centrum Bezpieczeństwa

W poradniku RCB znajdziemy także instrukcję dotyczącą tego, co robić w przypadku porażenia piorunem oraz wskazówki do przeprowadzenia masażu serca.

Warto skorzystać także z darmowej usługi Alert RCB, o której więcej można przeczytać [tutaj].

Łucja Darbah-Kopczyńska/Ostrzegamy.online

Szanowni Państwo,

w związku z wejściem w życie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) informujemy, że Administratorem danych osobowych jest Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14.

Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania Państwa danych osobowych znajdują się w Polityce przetwarzania danych osobowych dostępnej TUTAJ

Prosimy pamiętać, że zawsze można udzieloną zgodę odwołać.

JAKIE DANE GROMADZIMY?
Jako administrator Państwa danych osobowych informujemy, że przetwarzamy Państwa dane które są zbierane podczas korzystania przez Państwa z naszej strony: Państwa zapisy na Newsletter (o ile takie wystąpią), pliki cookies umożliwiające właściwą prezentację naszej strony.

KTO BĘDZIE ADMINISTRATOREM PAŃSTWA DANYCH?

Administratorami Państwa danych będziemy my: Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14, wpisana przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego do Rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej i Rejestru przedsiębiorców pod nr KRS: 0000139773; nr NIP: 896-11-69-046, nr REGON: 931899215

JAKI MAMY CEL W PRZETWARZANIU PAŃSTWA DANYCH OSOBOWYCH?
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w naszej polityce, między innymi aby w prawidłowy sposób wyświetlić Państwu stronę internetową.