7 grudnia 2018 r. rozpoczęła się kampania społeczna pod hasłem #zaszczepieniBezpieczni. Dzięki niej rodzice znajdą odpowiedzi na nurtujące ich pytania w zakresie szczepień ochronnych, a tym samym podejmą świadomą walkę z chorobami zakaźnymi zagrażającymi ich dzieciom.
Dlaczego się szczepimy?
Szczepienia mają za zadanie „zapewnić maksymalną ochronę przed zachorowaniem na groźne choroby zakaźne” oraz „wyeliminować występowanie poszczególnych chorób zakaźnych w społeczeństwie” – czytamy w komunikacie Ministerstwa Zdrowia. Dzięki szczepieniom układ odpornościowy wytwarza odpowiednie antygeny przeciwko drobnoustrojom, przez co nasz organizm potrafi skutecznie chronić się przed czynnikami chorobotwórczymi.
– Szczepienie to droga do uzyskania odporności, a zatem bezpieczeństwa względem konkretnych chorób, które potrafią okaleczać albo zabijać w odniesieniu do jednostki, ale też w rozumieniu społecznym. Podając konkretne antygeny, czyli cząstki wirusa, które nie są groźne dla człowieka, wywołujemy w organizmie reakcję, która daje możliwość niezachorowania i chroni przed kalectwem i śmiercią – zaznacza lekarz Narcyz Sadłoń, prezes firmy medycznej DOKTOR NARCYZ.
Stosowanie szczepień to także wywiązywanie się ze współodpowiedzialności za zdrowie swoje i innych.
– Odporność osobista powoduje bezpieczeństwo nie tylko samego podmiotu, jakim jest pacjent, ale również całego społeczeństwa. Pacjent odporny nie będzie roznosił i rozpowszechniał choroby, a zatem jest to taka współodpowiedzialność personalna i społeczna – dodaje lek. Narcyz Sadłoń.
Szczególnie ważne jest szczepienie dzieci – zaznacza Magdalena Mieszkowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu:
– Szczepienia ochronne wykonywane u dzieci są obecnie najskuteczniejszą metodą zapobiegania chorobom zakaźnym i ich powikłaniom – często zagrażającym życiu, zdrowiu lub trwale wpływającym na jakość życia w przyszłości – wskazuje.
Szczepienia w Polsce
Szczepienia w Polsce dzielimy na obowiązkowe i nieobowiązkowe. Są one określane przez [Rozporządzenie Ministra Zdrowia].
Do szczepień obowiązkowych zaliczamy szczepienia przeciwko:
- gruźlicy,
- zakażeniom pneumokokowym,
- błonicy,
- krztuścowi,
- polio (poliomyelitis),
- odrze,
- śwince,
- różyczce,
- tężcowi,
- wirusowemu zapaleniu wątroby typu B,
- zakażeniom przeciwko Haemophilus influenzae typu B.
Szczepienia te są bezpłatne. Jednak, jeśli pacjent zdecyduje się zaszczepić siebie lub swoje dziecko inną szczepionką niż ta, którą kupił minister zdrowia, należy za nią zapłacić.
Szczepienia te dotyczą dzieci i młodzieży do 19 roku życia. Takie nałożenie obowiązku przez ustawodawcę zapewnia odpowiednio wysoki odsetek osób uodpornionych przeciw tym chorobom i skutecznie zmniejsza ryzyko epidemiologicznego szerzenia się chorób zakaźnych w populacji.
Szczepienia nieobowiązkowe, inaczej zwane zalecanymi, stosujemy przeciwko:
- ospie wietrznej,
- kleszczowemu zapaleniu mózgu,
- wirusowemu zapaleniu wątroby typu A (WZW typu A),
- grypie,
- zakażeniom rotawirusami,
- zakażeniom meningokokami.
Chcąc z nich skorzystać należy udać się do lekarza po receptę, następnie wykupić szczepionkę w aptece i zabrać ją ze sobą do przychodni w terminie umówionego szczepienia.
Skuteczność szczepień
Główny Inspektorat Sanitarny wskazuje, że: „szczepienia ochronne okazały się najskuteczniejszym dotąd narzędziem zwalczania chorób zakaźnych i przyczyniły się w znacznej mierze do ogromnego skoku cywilizacyjnego, jakiego doświadczyła ludzkość w ciągu ostatniego wieku”. Z pomocą szczepień osiągnięto spektakularne sukcesy, m.in. udało się wykorzenić najgroźniejszą plagę ludzkości – ospę prawdziwą.
Jak zaznacza Magdalena Mieszkowska – „szczepienia ocaliły miliony”.
„Z dużym prawdopodobieństwem można je uznać za najbardziej dobroczynny rodzaj interwencji medycznej w historii. Prowadzone przez lata szczepienia ochronne mogą doprowadzić do wyeliminowania chorób zakaźnych – tak jak udało się tego dokonać z ospą prawdziwą – i powszechnego zmniejszenia liczby zachorowań” – dodaje.
W programie „Polski punkt widzenia” emitowanym przez Telewizję Trwam w dn. 6 października 2018 r. wiceminister Janusz Cieszyński, podkreślił: „skuteczność szczepień wynika z tego, że są one powszechne i masowe”.
Choć postęp cywilizacyjny poszedł do przodu, to w zakresie wytwarzania nowych metod odporności na choroby zakaźne medycyna stoi w miejscu.
– Nie mamy innych skutecznych narzędzi obrony. Medycyna jeszcze nie stanęła w takim punkcie, żebyśmy mogli w inny sposób poradzić sobie z tymi czynnikami – zaznacza lek. Narcyz Sadłoń.
Bezpieczeństwo szczepień
W weryfikacji bezpieczeństwa szczepionek decydujące są opinie, stanowiska, zalecenia i oceny badań naukowych przygotowywane przez grupy doradcze ds. szczepień. Ważną rolę odgrywają także niezależne organizacje, jak np. Światowy Komitet Doradczy ds. Bezpieczeństwa Szczepień działający od 1999 roku pod patronatem WHO.
– Kluczowa jest kwestia informacji. Rodzic powinien mieć pewność co do tego, skąd ta szczepionka pochodzi, jakie są prawdziwe, potwierdzone naukowymi badaniami skuteczności stosowania, jakie mogą być niepożądane skutki, a jakie być nie mogą – mówił wiceminister Janusz Cieszyński w programie TV Trwam.
Szczepionki, jak każde inne ciało obce wprowadzone do naszego organizmu, nie są w pełni bezpieczne.
– Każde oddziaływanie na ludzki organizm, które podejmujemy, w tym m.in. szczepienia, niesie ze sobą pewien czynnik ryzyka. Podanie jakiejkolwiek substancji obcej może wywołać niekorzystną reakcję dla organizmu – tłumaczy lek. Narcyz Sadłoń.
W merytorycznej dyskusji na temat szczepionek nie można eksponować jedynie czynników ryzyka – dodaje.
– Wiedza na temat szczepień i ich potencjalnych czynników ryzyka powinna uciekać od niemerytorycznej dyskusji. Pokazywanie zalet i wad – to jest prawidłowy cel. Dzisiaj jesteśmy w stanie pokazać, ile rocznie dzieci umiera z powodu grypy. To jest argument do tego, żeby się zastanowić. Z powodu szczepienia przeciwko grypie zgony właściwie się nie zdarzają, a z powodu choroby, jaką jest grypa zdarzają się liczne – liczone w kilkudziesięciu, kilkuset przypadkach rocznie, w zależności od zjadliwości wirusa – podkreśla lekarz.
Podobnie jest także z ospą wietrzną.
– Jeżeli będziemy mówili o ospie wietrznej, to popatrzmy na jej skutki. Bardzo ciężko je przejść. Choroba mocno ogranicza odporność, często powoduje powikłania, zdarzają się zapalenia ośrodkowego układu nerwowego, czasem grozi nawet kalectwem. Odnotowano także przypadki śmiertelne. Teraz tę wiedzę należy porównać z efektem szczepienia, w wyniku którego nie obserwuje się właściwie powikłań. Noty są na poziomie najniższym, tj. podwyższona temperatura ciała, dyskomfort, ból w miejscu podania iniekcji – wyjaśnia Narcyz Sadłoń.
Tutaj zaczyna się wartościowanie, co wybierzemy dla swojego dziecka i dla nas samych.
– Oczywiście zdarzają się działania niekorzystne związane z podawaniem szczepień – miejscowe i ogólne. Opisywane są przypadki skutków śmiertelnych podawania szczepionki. To istnieje. Z punktu widzenia medycyny, jej rozwoju, rozwoju społeczeństwa jest to logiczne. Natomiast z punktu widzenia pojedynczej osoby pojawia się pewien duży problem, bo „jeżeli to moje dziecko ma być ofiarą tego jednego zdarzenia, to ja tego nie chcę. Może moje dziecko na daną chorobę w ogóle nie zachoruje, a jak zachoruje, to przejdzie ją bezpiecznie”? Dlatego tutaj pojawia się bardzo wąska linia pomiędzy statystyką, punktem widzenia społecznym czy medycznym a odniesieniem do pojedynczej osoby – zaznacza lekarz.
– Miałbym wielką trudność powiedzieć rodzicom: „nie bójcie się szczepień”, bo pozostaje pewien margines ryzyka, ale jako rodzic i lekarz mogę powiedzieć: ja szczepię swoje dzieci, bo uważam, że warto to robić – dodaje.
Mity o szczepionkach
Wiele obaw ze strony rodziców rodzi się na podstawie [mitów] krążących na temat szczepionek. Jednym z nich jest ten dotyczący korelacji szczepień z występowaniem chorób w wieku wczesnodziecięcym, np. autyzmu. To błędne przekonanie zrzesza przeciwników szczepień i stanowi koronny argument na rzecz odstąpienia od tej skutecznej metody profilaktyki.
W dokumencie Głównego Inspektoratu Sanitarnego czytamy:
„Dotychczasowe jednak wyniki badań klinicznych, z właściwie dobranymi grupami kontrolnymi oraz inne naukowe badania obserwacyjne obejmujące duże populacje badanych osób, wykluczają związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy podaniem szczepionek a np. wystąpieniem autyzmu. Za brakiem związku szczepionek z rozwojem autyzmu przemawia szereg przesłanek, w tym:
- opisy dzieci autystycznych pochodzą z lat 40 XX wieku, z okresu przed wprowadzeniem szczepień ochronnych, w tym przeciw odrze, śwince i różyczce,
- podłoże autyzmu jest uwarunkowane genetycznie. W ostatnich latach zidentyfikowano ponad 100 mutacji lub genów towarzyszących wystąpieniu autyzmu,
- wycofanie tiomersalu, składnika szczepionek podejrzewanego o rozwój autyzmu, nie spowodowało zmniejszenia częstości występowania choroby, wręcz przeciwnie, częstość rozpoznawania zaburzeń autystycznych zwiększa się,
- zwiększeniu liczby dzieci ze spektrum autyzmu towarzyszy zmniejszenie liczby dzieci z nieokreślonym upośledzeniem umysłowym, zatem jedną z przyczyn większej częstości rozpoznawania autyzmu jest dokładniejsza diagnostyka neurologiczna,
- mimo badań nie ustalono mechanizmu biologicznego, który tłumaczyłby wpływ szczepień na rozwój autyzmu”.
Prawa pacjenta
Prawa pacjenta do korzystania ze świadczeń zdrowotnych zawarte są m.in. w:
- Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
- Ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych,
- Ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta,
- Ustawie o działalności leczniczej.
Każdy pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych, prawo do informacji do dokumentacji medycznej, a także do wyrażenia zgody czy zgłoszenia sprzeciwu wobec opinii albo orzeczenia lekarza. Więcej informacji na ten temat można znaleźć [tutaj].
Szczepienia kobiet w ciąży
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego informuje, że przed planowaną ciążą w celu ochrony przed bakteryjnymi i wirusowymi infekcjami, groźnymi zarówno dla ciężarnej, jak i płodu czy noworodka, zaleca się szczepienie przeciw: różyczce, odrze, śwince, ospie wietrznej, krztuścowi, WZW typu B oraz grypie.
W ciąży można bezpiecznie podawać szczepionki inaktywowane. Zaleca się szczepienie przeciw grypie oraz przeciw krztuścowi szczepionką przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi. Nie zaleca się zaś podawania szczepionek żywych, tj. szczepionki przeciw odrze, śwince, różyczce czy szczepionki przeciw ospie wietrznej.
W okresie karmienia można podawać zarówno szczepionki inaktywowane jak i zbite. Więcej informacji [tutaj].
Szczepienia przed egzotyczną podróżą
Warto zwrócić również uwagę na szczepienia, które są zalecane przed wyjazdami zagranicznymi. Przed planowaną podróżą dobrze jest uzyskać informacje dotyczące aktualnej sytuacji epidemiologicznej panującej w kraju, do którego się wybieramy. Wszystkie informacje dotyczące szczepień można znaleźć na [stronie] Szczepienia dla Podróżujących oraz Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego [tutaj].
– Zanim udamy się w egzotyczną podróż, należy dokładnie zaplanować termin, charakter wyjazdu i długość pobytu. Następnie na 6 do 8 tygodni przed wyjazdem konieczna jest wizyta w Centrum Medycyny Podróży u lekarza specjalisty. Przez ten czas zdążymy wykonać optymalną profilaktykę w postaci szczepień – mówi Paweł Palembas z Torunia, który już dwukrotnie uczestniczył w wyprawach do Afryki.
– Najczęściej wykonuje się szczepienia przeciwko: tężcowi, błonicy, durowi brzusznemu, żółtej febrze, malarii, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B oraz typu A. Większość szczepień nie jest refundowana i pacjent płaci za nie sam – dodaje.
Przed wizytą u lekarza specjalisty warto sprawdzić swoją dotychczasową kartę szczepień. Być może w dzieciństwie część z nich została już wykonana i nie ma potrzeby ponownie się na nie szczepić.
– W niektórych krajach wymagana jest Międzynarodowa Książeczka Szczepień, potocznie nazywana „żółtą książeczką”. Odnotowane są w niej wszystkie szczepienia, które wykonaliśmy przed wyjazdem. Po przybyciu na miejsce, jeszcze na lotnisku specjalne służby sprawdzają, czy mamy odpowiednie szczepienia, aby pozostać w danym kraju. Jeśli nie, mogą nam nakazać opuścić kraj – zaznacza Paweł Palembas.
Cel kampanii
Akcja #zaszczepieniBezpieczni jest skierowana przede wszystkim do przyszłych i obecnych rodziców. Kampania ta pokazuje, że szczepienia są najskuteczniejszym narzędziem w walce z chorobami zakaźnymi. Istotny jej element stanowi cykl filmów, opublikowanych na [stronie] i w mediach społecznościowych [Facebook], [Twitter], [YouTube], które są wynikiem wspólnej pracy rodziców, lekarzy oraz pracowników Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Kampania realizowana jest również we współpracy z portalem [babyboom.pl].
Z danych opublikowanych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny i Główny Inspektorat Sanitarny wynika, że liczba niezaszczepionych dzieci i młodzieży do 19 roku życia w ostatnich latach znacznie wzrosła.
„Jeśli spadek liczby zaszczepionych w populacji będzie pogłębiał się do poziomu 80-85 proc., dojdzie do powrotu chorób, które dotychczas były skutecznie zwalczane, a nawet istniała nadzieja na ich wyeliminowanie. W pierwszej kolejności będzie to odra, najbardziej zaraźliwa choroba infekcyjna spośród nich, na drugim – krztusiec, następnie niezwykle groźne, powodujące bezpośrednie zagrożenie dla życia: tężec, błonica i polio” – czytamy w stanowisku Krajowego Konsultanta w dziedzinie zdrowia publicznego w sprawie obowiązku szczepień ochronnych.
Prognozy te zdają się być bardzo prawdopodobne. Z najnowszego raportu Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) wynika, że w Europie wciąż obserwujemy wzrost zachorowań na odrę. Ogniska epidemiologiczne tej choroby odnotowywane w krajach europejskich, stanowią ryzyko rozprzestrzeniania i utrzymywania się jej na terenach zamieszkiwanych przez wrażliwą populację.
Krajowy Konsultant w dziedzinie zdrowia publicznego zaznacza:
„Społeczeństwo postrzega szczepienia jako wartościową i pożądaną metodę zapobiegania chorobom zakaźnym głównie wtedy, gdy obserwuje zachorowania na te choroby w swoim otoczeniu, natomiast kiedy dzięki szczepieniom wzrasta odsetek osób uodpornionych i zmniejsza się liczba zachorowań, choroby zakaźne zaczynają być uważane za zjawisko historyczne, które zniknęło z otoczenia człowieka, w związku z czym szczepienia wydają się niepotrzebne”.
Sukces szczepionek zawdzięczamy przede wszystkim ich regularnemu stosowaniu u całych pokoleń. Przerywanie tej ciągłości może mieć wpływ na nasze zdrowie, a w konsekwencji może zaszkodzić społeczeństwu.
Marta Grabowska/ Ostrzegamy.online