Tylko od 8 do 15 marca 2019 r. ponad 157 tys. osób zachorowało lub podejrzewano u nich zarażenie się grypą – podaje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny. W tym roku z powodu wirusa zmarło już 48 osób. Jak uchronić się przed tą groźną chorobą?
Grypa – wirus zbierający najwięcej ofiar
Grypa to choroba zakaźna układu nerwowego, wywołana zakażeniem wirusem grypy. W Polsce charakteryzuje się największą umieralnością wśród osób zarażonych wirusami. Jak wyjaśnia były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr Maciej Hamankiewicz, „występuje kilka typów tego wirusa”.
– Są określane grupami – A, B lub C. One wnikają do naszego organizmu zazwyczaj drogą kropelkową. Grypa jednak wyraźnie wykazuje charakter sezonowy. Najczęściej występują dwa szczyty epidemii – jesienny i wiosenny, bowiem bardzo często przybiera ona charakter epidemiczny – wyjaśnia dr Maciej Hamankiewicz.
Tylko od 8 do 15 marca 2019 roku w Polsce na grypę zachorowało (lub pojawiło się podejrzenie zachorowania na grypę) ponad 157 tys. osób.
– Wirusy nie znają granic. W związku z tym nie ma co się łudzić – jesteśmy w tej chwili w fazie dużej ilości zachorowań na grypę. Wiążemy to z pogodą, temperaturami na dworze, a teraz mamy taki okres przedwczesnego przedwiośnia, który bardzo sprzyja wcześniejszemu niż zazwyczaj powstawaniu większej liczby zachorowań – wskazuje były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Tegoroczny sezon epidemiczny grypy ma również swój rekord w statystykach, o czym pisaliśmy [tutaj].
Przeziębienie czy grypa?
Wirus bardzo często mylony jest z przeziębieniem. Jak zauważa dr Maciej Hamankiewicz, „objawy grypy są bardzo podobne do tzw. choroby przeziębieniowej. Pacjenci często mówią, że >>są chorzy na grypę<<, ale tak naprawdę mają na myśli przeziębienie, które jest wywoływane przez wirusy paragrypy”.
– Infekcja wirusem grypy zagraża życiu w dwojaki sposób. Pierwszy często występuje w postaci niewydolności oddechowo-sercowej. Wówczas człowiek, który jest zdrowy, doświadcza gwałtownego rozwoju objawów (a choroba przeziębienia nie rozwija się tak gwałtownie). U osoby pojawia się gorączka, ma dreszcze, bóle mięśni, bóle kości, niekiedy pojawia się katar i kaszel. Często zdarza się, że np. u górników w godzinach wieczornych już rozwija się niewydolność oddechowa, konieczność hospitalizacji, a nawet pobytu na oddziale intensywnej terapii. Niekiedy, niestety, ta ostra infekcja grypowa kończy się zgonem – wskazuje były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Jak informuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, do połowy lutego z powodu grypy i jej powikłań zmarło 48 osób. Dr Maciej Hamankiewicz zaznacza, że „w Polsce zanotowano zbyt wiele niepotrzebnych śmierci. Tym bardziej, że były to osoby w pełni życia społecznego”. W tym kontekście wskazuje, że „grypa również nasila objawy już istniejącej niewydolności serca czy płuc”.
– Osoba umierająca w szpitalu, niestety, umyka statystyce, która powinna nas przerażać. Wirus grypy namnaża się w każdym mięśniu, stąd bóle mięśni, kości, ale również mięśni gładkich. Jeżeli dzisiaj zapytamy w ośrodkach kardiochirurgicznych, jakie są współczesne przyczyny, przez które musimy transplantować serce, to się okaże, że większości tych transplantacji serca można byłoby uniknąć, gdybyśmy wcześniej pacjentów zaszczepili. Również i grypa jest znanym czynnikiem śmierci ludzi na zawał serca – mówi rozmówca portalu Ostrzegamy.online.
Jak dodaje, „jeżeli ktoś ma szczęście i szybko trafi do ośrodka kardiologii interwencyjnej, to przeżyje”.
– Jeśli pacjent umrze, w statystyce, którą dysponujemy, będzie to śmierć z powodu zawału serca. Mylnej statystyce, bo przyczyną jest grypa – mówi.
Jak uchronić się przed grypą?
Były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej wskazuje, że „istnieje tylko jedna możliwość zabezpieczenia się przed grypą”.
– To szczepienie, które jest absolutnie bezpieczne. Niestety, musi być powtarzane każdego roku, gdyż grypa jest wirusem typu RNA, który wykazuje bardzo dużą zmienność. W związku z tym, przy pomocy bardzo zaawansowanych technik, jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie infekcje grypy będą w najbliższym sezonie i podejmujemy odpowiednie szczepienia – wyjaśnia rozmówca portalu Ostrzegamy.online.
Zaraziłeś się? Udaj się do lekarza!
W przypadku zachorowania, powinniśmy jak najszybciej zwrócić się do lekarza i podjąć leczenie.
– W przypadku grypy jest to poważne leczenie, gdyż wymaga podawania leków przeciwwirusowych. Są one kosztowne i mają sporo działań niepożądanych, ale mamy szansę opanować infekcję wirusową, mamy szansę przeżyć. Warto zaznaczyć, że o ile chorobę przeziębieniową, czyli powoli narastające objawy kataralne, kaszlu, gardła rozwijające się często w ciągu kilku dni – możemy sami próbować leczyć, tak tutaj, w wypadku grypy, niezbędna jest konsultacja lekarska – zaznacza dr Maciej Hamankiewicz.
Mateusz Rzepecki/Ostrzegamy.online