Hałas, zapylenie, złe oświetlenie, zwiększone obciążenie fizyczne lub psychiczne występujące w miejscu pracy – to niektóre z czynników, które mogą doprowadzić do wystąpienia chorób zawodowych.

Zgodnie z art. 235 Kodeksu pracy chorobą zawodową jest choroba zawarta w wykazie chorób zawodowych, „jeżeli w wyniku oceny warunków pracy można stwierdzić bezspornie lub z wysokim prawdopodobieństwem, że została ona spowodowana działaniem czynników szkodliwych dla zdrowia, występujących w środowisku pracy albo w związku ze sposobem wykonania pracy”.

– Przykładów chorób zawodowych mamy bardzo wiele, np. pylica wśród górników kopalń węgla, która jest odkładaniem się pyłów w tkance płucnej. Mogą to być też choroby zakaźne, np. wśród personelu medycznego, jak wirusowe zapalenie wątroby. Z innej puli – wśród pracowników drogowych, tam, gdzie są młoty pneumatyczne, również wśród dentystów, operujących wiertłem dentystycznym, możemy się spotkać z chorobą zawodową dłoni, tzw. chorobą wibracyjną. Z kolei wśród innych grup zawodowych, które są narażone na hałas, możemy spotkać zawodowe uszkodzenie słuchu. Istnieje także wiele różnych schorzeń, wynikających z wykonywania przez danego człowieka rodzaju pracy. Pamiętajmy, że musi to być bezpośredni związek powstania choroby z wykonywanym zawodem – wskazuje dr Maciej Hamankiewicz, były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Zgłoszenia podejrzenia choroby zawodowej może dokonać pracownik lub były pracownik, który podejrzewa, że występują u niego objawy, wskazujące na chorobę zawodową. Osoba zatrudniona musi to zgłosić za pośrednictwem lekarza sprawującego nad nią profilaktyczną opiekę zdrowotną. Z kolei były pracownik może zgłosić się do lekarza kierującego lub do Okręgowego Inspektoratu Pracy. Poza pracownikami zgłoszenie podejrzenia choroby zawodowej może wystosować pracodawca oraz lekarz podmiotu właściwego do rozpoznania choroby zawodowej.

– Każdy przypadek dotyczący byłego pracownika musi być indywidualnie rozpatrzony. Między innymi w Instytucie Medycyny Pracy w Sosnowcu można u każdego pracownika indywidualnie ocenić, czy stan uszkodzenia zdrowia jest związany z wykonywaniem przez niego pracy czy nie. Ma to ogromne znaczenie w wypadku konieczności wypłacenia ekwiwalentu za uszkodzenie zdrowia, jakie wynika z wykonywanej pracy. Im później pracownik zgłosi się po zaprzestaniu wykonywania zawodu, tym trudniej jest tę zależność ocenić – podkreśla dr Maciej Hamankiewicz.

Na podstawie skierowania trzeba udać się do Poradni Chorób Zawodowych w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy. Jeżeli wystąpią zastrzeżenia co do stanu zdrowia pacjenta, należy skierować się do Państwowego Inspektoratu Sanitarnego lub Okręgowego Inspektoratu Pracy wraz z formularzem, który znajduje się m.in. na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego, a także [tutaj].

Inspektor sanitarny po otrzymaniu dokumentu, kieruje zgłoszoną osobę na badanie, mające na celu rozpoznanie choroby zawodowej. O tym, czy orzeczenie będzie pozytywne czy negatywne decyduje zebrany materiał dowodowy. Może być też tak, że państwowy inspektorat sanitarny uzna, że zebrane informacje są niewystarczające do wydania decyzji. Wtedy może zażądać od lekarza, który wydał orzeczenie, sporządzenia dodatkowego uzasadnienia orzeczenia lub wystąpić o dodatkową konsultację do Instytutu Medycyny Pracy.

Po tym procesie decyzja zostaje przesłana właściwemu powiatowemu inspektorowi sanitarnemu. Ten z kolei przekazuje ją pracownikowi, byłemu pracownikowi, pracodawcy lub jednostce orzeczniczej, w której zostało wydane orzeczenie lekarskie.

Po przebyciu tej drogi można zgłosić się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który przyzna odszkodowanie osobie, mającej chorobę zawodową lub będącej po wypadku, w wyniku którego jej stan zdrowia pogorszył się na stałe albo na długi czas. Przy stałym pogorszeniu sprawności nie przewiduje się poprawy, natomiast długotrwały uszczerbek na zdrowiu oznacza ograniczenie sprawności na okres przekraczający sześć miesięcy.

– Jest to pojęcie z zakresu oceny stanu zdrowia pacjenta. Jeżeli mamy trwały uszczerbek na zdrowiu, nie ma tutaj możliwości powrotu do stanu pierwotnego. W tym momencie jest to trwałe kwalifikowane inwalidztwo. Wówczas nie wykonuje się badań kontrolnych, które by mówiły, czy ktoś powrócił do zdrowia, bo nie ma to sensu, gdyż mówimy o trwałym, niezmiennym uszkodzeniu stanu zdrowia. Natomiast przy długotrwałym uszczerbku na zdrowiu liczymy, że przy odsunięciu od miejsca pracy, podjęciu właściwego leczenia, jest szansa na to, że ten stan zdrowia ulegnie poprawie w stopniu umożliwiającym funkcjonowanie danego człowieka – wyjaśnia dr Maciej Hamankiewicz.

Na co powinniśmy zwracać uwagę, aby zapobiec lub zmniejszyć ryzyko powstania choroby zawodowej? Były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej zaznacza, że „w każdym zakładzie pracy powinien być nadzór lekarza, który stale nadzoruje stan zdrowia pracownika”.

– Jeżeli ten stan zdrowia sugeruje, że może u zatrudnionego wystąpić choroba zawodowa, powinien zmienić charakter pracy, skierować go do innych zajęć lub w ogóle odsunąć od wykonywania zawodu. Natomiast zadaniem BHP-owców jest zorganizowanie pracy, aby narażenie pracownika na szkodliwe czynniki było jak najmniejsze, opisanie miejsca pracy – jakie są tam dokładne czynniki zagrożenia, narażenia. To pozwala później podjąć kroki, które spowodują, że narażenie pracownika jest mniejsze. Druga rzecz to cykliczne – jeśli tylko wystąpi zagrożenie – odsuwanie z danego miejsca pracy, skierowanie na inne miejsce bądź też na profilaktyczny wypoczynek, leczenie sanatoryjne, rehabilitacyjne, które pozwala uniknąć takiego stanu, w którym potem całe społeczeństwo musi poprzez system ubezpieczenia społecznego wypłacać renty – wskazuje specjalista.

Wykaz chorób zawodowych można znaleźć w Rozporządzeniu Rady Ministrów z 30 czerwca 2009 roku. Pełna lista dostępna jest m.in. [tutaj].

Z kolei o kwestii świadczeń z tytułu wypadków oraz chorób zawodowych można przeczytać [tutaj].

 

Mateusz Rzepecki/Ostrzegamy.online

Szanowni Państwo,

w związku z wejściem w życie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) informujemy, że Administratorem danych osobowych jest Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14.

Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania Państwa danych osobowych znajdują się w Polityce przetwarzania danych osobowych dostępnej TUTAJ

Prosimy pamiętać, że zawsze można udzieloną zgodę odwołać.

JAKIE DANE GROMADZIMY?
Jako administrator Państwa danych osobowych informujemy, że przetwarzamy Państwa dane które są zbierane podczas korzystania przez Państwa z naszej strony: Państwa zapisy na Newsletter (o ile takie wystąpią), pliki cookies umożliwiające właściwą prezentację naszej strony.

KTO BĘDZIE ADMINISTRATOREM PAŃSTWA DANYCH?

Administratorami Państwa danych będziemy my: Fundacja Lux Veritatis z siedzibą w Warszawie (01-192) przy ul. Leszno 14, wpisana przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego do Rejestru stowarzyszeń, innych organizacji społecznych i zawodowych, fundacji oraz samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej i Rejestru przedsiębiorców pod nr KRS: 0000139773; nr NIP: 896-11-69-046, nr REGON: 931899215

JAKI MAMY CEL W PRZETWARZANIU PAŃSTWA DANYCH OSOBOWYCH?
Przetwarzamy te dane w celach opisanych w naszej polityce, między innymi aby w prawidłowy sposób wyświetlić Państwu stronę internetową.